Ministerstwo Spraw Zagranicznych Litwy odpowiedziało na apel białoruskiego szefa dyplomacji, Maksyma Ryżenkowa, o wznowienie współpracy między dwoma krajami. Litewski resort zaznaczył, że nie otrzymał ze strony białoruskiej żadnej formalnej propozycji dotyczącej konstruktywnej współpracy.
WYAKTYWIZOWANE STANOWISKO LITWY
W komunikacie litewskiego MSZ podkreślono, że reżim Alaksandra Łukaszenki powinien być świadomy warunków, które muszą zostać spełnione, aby doszło do odbudowy stosunków, które uległy pogorszeniu z winy Mińska. Do normalizacji relacji konieczne jest uwolnienie więźniów politycznych oraz przeprowadzenie reform demokratycznych, a także naprawa szkód wyrządzonych przez działania reżimu. Tylko tak postawione kroki mogłyby zrekompensować związane ze stratami Litwy, która broniła się przed agresją hybrydową ze strony Białorusi.
REPRESJE I AGRESJA
Litewskie ministerstwo przypomniało, że reżim białoruski nadal stosuje represje wobec obywateli, przetrzymując ponad 1300 więźniów politycznych w trudnych warunkach. Dodatkowo, Białoruś wspiera Rosję w jej nielegalnej agresji na Ukrainę, ułatwiając jej omijanie zachodnich sankcji oraz prowadząc działania dezinformacyjne i ataki hybrydowe na sąsiadujące kraje.
W związku z tym, Litwa zadeklarowała dalsze dążenie do międzynarodowej izolacji białoruskiego reżimu oraz zaostrzenia sankcji wobec niego. Ministerstwo wezwało także społeczność międzynarodową do zwiększenia presji na Łukaszenkę.
REAKCJA NA SŁOWA RYŻENKOWA
Oświadczenie MSZ Litwy zostało wydane w odpowiedzi na artykuł ministra spraw zagranicznych Białorusi, w którym Ryżenkow sugerował, że Wilno powinno „już dziś” wznowić współpracę z Mińskiem. Litewski rząd jednak w tej kwestii pozostaje sceptyczny, a Sejm rozważał ostatnio podjęcie działań mających na celu rozwiązanie kilku umów z Białorusią oraz ograniczenie udziału białoruskich przedsiębiorstw w kluczowych zamówieniach publicznych.
BĄDŹ NA BIEŻĄCO
Prezydent Litwy, Gitanas Nauseda, wyraził niedawno przekonanie, że Białoruś stanowi zagrożenie dla Litwy, co potwierdził również jego minister spraw zagranicznych, który złożył wizytę na linii obronnej Ukrainy przy granicy z Białorusią, przypominając Łukaszence, aby pozostał „za tym murem”.
Bądź na bieżąco i dołącz do grona ponad 200 tysięcy obserwujących nasz fanpage – polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj nasze artykuły!
Źródło/foto: Interia
