W niedzielę na TikToku zadebiutowało pierwsze nagranie z papieżem Franciszkiem. Jego obecność na platformie zbiegła się z zamieszaniem, które w Stanach Zjednoczonych toczy się wokół tej aplikacji.
Pierwsze wideo papieża na TikToku
Na TikToku można było obejrzeć premierowy filmik z papieżem Franciszkiem, stworzony specjalnie dla tej chińskiej aplikacji. Głowa Kościoła wykorzystuje tę platformę do promocji swojej autobiografii „Nadzieja”, która zadebiutowała na początku mijającego tygodnia w wielu krajach na całym świecie.
W opublikowanym materiale, papież siedzi w fotelu, trzymając w rękach swoją książkę. W 40-sekundowym przesłaniu dziękuje współautorowi swojego dzieła, Carlo Musso, i przechodzi przez kolejne strony publikacji. Na końcu prosi oglądających o modlitwę, obiecując jednocześnie, że w zamian również będzie się modlił za nich.
Kontekst zamieszania wokół TikToka w USA
Debiut papieża na TikToku przypadł w czasie, gdy platforma napotkała trudności w Stanach Zjednoczonych. W niedzielny poranek polskiego czasu, TikTok ogłosił, że z powodu ustawy przyjętej przez Kongres zawiesza działalność na terytorium USA. Kwestia ta natychmiast przyciągnęła uwagę polityków, a Donald Trump postanowił zareagować.
Prezydent-elekt wyraził chęć, aby TikTok relacjonował jego inaugurację prezydencką, a także zapewnił, że ma zamiar wydać rozporządzenie, które pozwoliłoby platformie powrócić do działania w Ameryce bez obaw o konsekwencje prawne. Po tym oświadczeniu, TikTok podziękował Trumpowi za interwencję i zapowiedział rozpoczęcie procedury przywrócenia swoich usług w Stanach Zjednoczonych.
Źródło/foto: Polsat News