Barbara Parzeczewska, która zdobyła pierwsze miejsce w drugiej edycji „The Voice Senior”, wciąż utrzymuje kontakt z Andrzejem Piasecznym, trenerem swojej drużyny. W rozmowie zdradza, co myśli o znanym piosenkarzu, a także odnosi się do sytuacji w Telewizji Polskiej.
NOWA EDYCJA, NOWE TWARZE
Obecnie trwa szósty sezon „The Voice Senior” na antenie TVP 2. Program przeszedł zauważalne zmiany – nowym prowadzącym został Robert Stockinger, zastępując Rafała Brzozowskiego. W gronie trenerów również nastąpiły zmiany. Obecnie występy seniorów oceniają Andrzej Piaseczny, Małgorzata Ostrowska, Tatiana Okupnik oraz Robert Janowski. Piasek powrócił na fotel trenera i to właśnie on jest obdarzany szczególnymi słowami przez zwyciężczynię drugiej edycji.
CIEPŁE SŁOWA O PIASKU
Barbara Parzeczewska komplementuje Andrzeja Piasecznego, mówiąc: — On wie, jak zareagować, aby nikogo nie urazić, a jednocześnie pochwalić. To naprawdę cudowne. Choć nie chcę krytykować pozostałych trenerów, nie mogę nie zauważyć, że mogłoby być lepiej.
Minęły cztery lata od udziału Barbary w programie, a ona nadal utrzymuje bliski kontakt z Piasecznym, podczas gdy inni uczestnicy nie mieli tyle szczęścia. — Niektórzy mówią, że jurorzy przestali utrzymywać kontakt z nimi, ale ja mogę się cieszyć, że miałam szansę być u Piaska — mówi.
WSPÓLNE PLANOWANIE I KONCERTY
W rozmowie zdradza, że Andrzej Piaseczny obiecał napisać dla niej coś, a może nawet razem zaśpiewają. — To są nasze plany. Czasem zaprasza mnie na koncerty, więc jest naprawdę fajnie — dodaje Parzeczewska.
Uczestniczka z zainteresowaniem śledzi nową edycję programu. Cieszy się, że seniorzy nadal mają szansę prezentować swoje talenty.
RADY DLA NOWYCH UCZESTNIKÓW
A co poradziłaby innym uczestnikom? — Najważniejsze to być sobą i śpiewać z serca. Nie przejmować się, jeśli fl auta nie brzmi idealnie. Toczące się emocje mają kluczowe znaczenie — mówi pani Basia.
WYZWANIA DLA STARSZYCH UCZESTNIKÓW
Barbara zauważa, że starsi uczestnicy powyżej 85. roku życia rzadko przechodzą do kolejnych etapów programu. Dlaczego? — To zależy od stanu zdrowia. Myślę, że niektórym w tym wieku nie powinno się proponować dalszej rywalizacji, gdyż mogą sobie nie poradzić — ocenia.
Dodaje, że wymagania związane z uczestnictwem, takie jak dojazdy do Warszawy i dyspozycyjność, mogą być trudne do spełnienia dla niektórych seniorów. — To wszystko pociąga za sobą stres i chęć ochrony tych ludzi, aby nic złego im się nie stało. Z drugiej strony, ich obecność w programie przynosi radość — zauważa.
ZAPOMNIENI BOHATEROWIE?
Barbara Parzeczewska uważa, że TVP zbyt szybko zapomina o swoich „gwiazdach” z programu. Po zakończeniu edycji, nie są zapraszani na koncerty ani inne wydarzenia organizowane przez publicznego nadawcę. — Mnie się wydaje, że Telewizja Polska bardziej skupia się na programach dla młodzieży, jak „The Voice Poland” czy „The Voice Kids”. My, seniorzy, jesteśmy traktowani troszeczkę ulgowo, co nie powinno mieć miejsca — podkreśla.
Muzyka jest niezwykle ważna dla seniorów, wypełnia ich życie i daje energię. Mimo wyzwań, uczestnicy „The Voice Senior” nie tracą ze sobą kontaktu. — Regularnie rozmawiamy, niektórzy organizują wspólne koncerty. Współpracuję z Zbigniewem Zarankiem, który wygrał czwartą edycję „The Voice Senior”. Razem jeździmy na koncerty i jest to naprawdę piękne doświadczenie — kończy Barbara Parzeczewska.