Krzysztof Szczucki zrzuca immunitet
W programie „Debata Wyborcza” na antenie Polsat News poseł PiS, Krzysztof Szczucki, ogłosił, że zamierza zrzec się swojego immunitetu. Polityk zapowiedział, iż odpowiednie oświadczenie przekaże na ręce marszałka Sejmu dzień przed wyznaczoną datą rozpatrzenia wniosku przez komisję regulaminową.
Nieprzemienność deklaracji
Szczucki, były prezes Rządowego Centrum Legislacji, zapewnił, że jego decyzja jest ostateczna i już „w najbliższy wtorek” dostarczy Szymonowi Hołowni stosowny dokument dotyczący rezygnacji z immunitetu.
Oskarżenia bez podstaw
Poseł przyznał, że zarzuty postawione mu w związku z domniemanym przestępstwem są „zupełnie bezpodstawne”. Wyraził nadzieję, iż prokuratura szybko dojdzie do tego samego wniosku, co skłoniło go do chęci przyspieszenia całego procesu zamiast go wydłużać.
Wnioski prokuratury
W dniu 19 grudnia minionego roku prokuratura poinformowała o skierowaniu przez Adama Bodnara wniosku o uchwałę immunitetu Szczuckiego. W tym samym czasie złożono podobne wnioski dotyczące innych polityków, w tym Jana Krzysztofa Ardanowskiego oraz europosła Daniela Obajtka.
Podstawy oskarżeń
Rzeczniczka prokuratora generalnego, Anna Adamiak, zaznaczyła, że zgromadzony materiał dowodowy dostatecznie uzasadnia podejrzenie, iż Krzysztof Szczucki mógł popełnić przestępstwo niedopełnienia obowiązków oraz nadużycia uprawnień dla osiągnięcia korzyści osobistych.
Prokuratura wskazuje, że jako prezes Rządowego Centrum Legislacji, Szczucki wprowadził zmiany w strukturze organizacyjnej instytucji, tworząc Wydział Edukacji i Komunikacji, w którym zatrudnił osoby omijające obowiązkowy tryb konkursowy.
Nieprawidłowości i straty
Według śledczych, ci pracownicy nie pełnili zadań wydziału, lecz wspierali posła w kampanii wyborczej, co skutkowało wypłatą wynagrodzeń i świadczeń z budżetu Rządowego Centrum Legislacji. Prokuratura podaje, że działania Szczuckiego mogły spowodować szkody majątkowe na łączną kwotę co najmniej 900 tysięcy złotych.
Oskarżenia jako szykany polityczne
Po ogłoszeniu wniosku o uchwałę immunitetu, poseł wyraził na swoich kanałach społecznościowych, że działania Adama Bodnara stanowią przykład „szykany politycznej” wymierzonej w opozycję. Szczucki twierdzi, że zarzut nie ma żadnych podstaw ani faktycznych, ani prawnych, deklarując, że po dokładnej analizie podejmie decyzje co do dalszych działań prawnych.
Źródło/foto: Polsat News