Ekspert wskazuje na kluczowy problem Donalda Tuska: „To oni decydują o jego losie”

W najnowszym sondażu United Surveys dla Wirtualnej Polski, Prawo i Sprawiedliwość (PiS) zanotowało znaczny wzrost poparcia, osiągając 32,4 proc. głosów wyborców po dodatnich 5 punktach procentowych. To umiejscawia partię na prowadzeniu w kontekście potencjalnych wyborów parlamentarnych. Z kolei Koalicja Obywatelska (KO), dotychczasowy lider, odnotowała spadek o 2,1 pkt proc., schodząc do 29,2 proc. Konfederacja, zajmując trzecie miejsce, wzrosła o 3,6 pkt proc., osiągając poparcie na poziomie 13,5 proc.

REAKCJE NA SONDARZE

Dr Jarosław Flis, politolog z Uniwersytetu Jagiellońskiego, zwraca uwagę, że różnice na poziomie jednego czy dwóch punktów procentowych nie oznaczają, iż koalicja rządząca jest w kryzysie. Wspomina, że wiosną 2017 roku, po półtora roku rządzenia, PiS miał podobne notowania. Uważa, że Koalicja Obywatelska powinna wyciągnąć odpowiednie lekcje z nerwowych reakcji Prawa i Sprawiedliwości wobec podobnych sondaży, ostrzegając rząd przed odklejeniem się od rzeczywistości.

Flis zauważa, że chociaż PiS może radować się nowymi wynikami, wciąż uzyskuje niższe poparcie niż w wyborach z 2023 roku. Podkreśla, że turbulencje polityczne, które obserwujemy, mogą być mylące, a sukcesy nie zawsze przekładają się na długoterminową dominację.

KONFEDERACJA I JEJ ROLA W POLITYCE

Ekspert zauważa, że Konfederacja wiosną 2023 roku zyskała na znaczeniu, gdy Donald Tusk starał się grać na polaryzacji. Flis ostrzega, że takie podejście ostatecznie zaszkodziło „Konfie”, gdy Pakt Senacki wystartował w wyborach osobno, co zmniejszyło ich wpływ w sejmie. Wskazuje także na to, że PiS jako największa partia nie ustrzegł się przed utratą władzy.

W ocenie Flisa, w Polsce nie ma perspektyw na dwupartyjny system, a same partie będą musiały umiejętnie zarządzać swoimi koalicjami, by nie dopuścić do wewnętrznej erozji.

WYZWANIA DLA TUSKA

Ekspert podkreśla, że Donald Tusk napotyka na wyzwanie związane z utrzymywaniem równowagi między swoimi koalicjantami. Przestrzega, że realna władza Tuska nad sojusznikami może być równie ograniczona, jak wcześniej Kaczyńskiego nad Ziobrą, co wymusza na Tusku konieczność starania się o wsparcie innych graczy w politycznej układance.

W kontekście przyszłości zapewnia, że obecną sytuację można oceniać w kategoriach historycznych porównań. Przypomina, że PiS, mimo podobnych wyzwań, potrafił wygrać wybory dwa lata później, podsumowując, że kluczowa jest zdolność do adaptacji w zmieniającej się rzeczywistości politycznej.