Rosja i Iran nawiązały strategiczne partnerstwo, które ma potencjał nie tylko do wzmocnienia ich współpracy wojskowej, ale również do wsparcia Władimira Putina w jego działaniach wojennych przeciwko Ukrainie. Jak zauważają amerykańscy analitycy, umowa stworzona przez oba kraje ma pomóc Moskwie w uniknięciu zachodnich sankcji, choć warto zwrócić uwagę, że w dokumencie nie ma klauzuli dotyczącej wzajemnej obrony.
Korzyści dla Polski i nie tylko
W miniony piątek przywódcy Rosji i Iranu, Władimir Putin oraz Masud Pezeszkian, podpisali umowę dotyczącą kompleksowego partnerstwa strategicznego. Porozumienie oferuje Moskwie liczne korzyści w kontekście konfliktu z Ukrainą. Zgodnie z informacjami przekazanymi przez amerykański Instytut Studiów nad Wojną (ISW), umowa obejmuje kilka ważnych aspektów, takich jak:
- wzmocnienie współpracy w dziedzinie obronności,
- wymianę informacji wywiadowczych,
- wykorzystanie energii jądrowej,
- wspieranie transportu oraz rozwój Międzynarodowego Korytarza Transportowego Północ-Południe (INSTC).
Obie strony zdecydowały też, że nie pozwolą „stron trzecim” na wykorzystanie swojego terytorium w sposób zagrażający bezpieczeństwu drugiej strony. Iran będzie dostarczał Rosji drony Shahed oraz inny sprzęt wojskowy, który może być użyty do kontynuacji pełnoskalowej inwazji na Ukrainę.
Rosyjskie aspiracje w Afryce i na Bliskim Wschodzie
Teheran może także odegrać kluczową rolę w zwiększeniu rosyjskiej produkcji dronów, co ograniczyłoby zależność Moskwy od importu. Ponadto, umowa może doprowadzić do utworzenia rosyjskich centrów tankowania samolotów i obecności morskiej Kremla w Iranie, co znacząco wpłynęłoby na rosyjskie wpływy w regionie.
Jak przekonują analitycy z ISW, Rosja ma możliwość wykorzystania terytorium Iranu do wsparcia operacji w Afryce Północnej oraz na Bliskim Wschodzie, mimo mniej korzystnej lokalizacji Iranu w porównaniu z Syrią. Z kolei Kreml może dążyć do ustanowienia długotrwałej obecności wojskowej w Iranie, chociaż Teheran może obawiać się konsekwencji, jakie mogą wyniknąć z dalszych sankcji ze strony Zachodu.
Brak klauzuli o wzajemnej obronie
Analizy wskazują, że nowe porozumienie może pomóc Rosji w uniknięciu retorsji spowodowanej wojną w Ukrainie oraz w złagodzeniu trudności gospodarczych. Niemniej jednak, brak zapisu o wzajemnej obronie w umowie może sugerować ograniczone możliwości wojskowe Rosji do prowadzenia większych działań poza granicami Ukrainy. Ponadto, Moskwa woli pozyskiwać żołnierzy za pośrednictwem traktatów z innymi krajami, jak na przykład Korea Północna.
Źródło/foto: Polsat News