Dzisiaj jest 18 stycznia 2025 r.
Chcę dodać własny artykuł

Tragiczna strata Ewy Bem: zmarł mąż artystki, która dzieli się bólem w mediach

Po tragicznych wydarzeniach, które dotknęły Ewy Bem, jej życie znów wstrząsnęła fala nieszczęścia. Legendarna wokalistka podzieliła się w mediach społecznościowych smutną wiadomością o śmierci swojego męża, Ryszarda Sibilskiego. Pragnąc oddać mu hołd, napisała pełne emocji pożegnanie.

WIELKA MIŁOŚĆ I NIEOPISALNY BÓL

„Dziś, 17 stycznia 2025 roku, czuję się całkowicie nieszczęśliwa. Mój Ryszard, Dindi Sibilski, był nie tylko moim mężem, ale również sensem mojego życia. Mimo iż tak dzielnie stawiał czoła przeciwnościom, ostatecznie przegrał. Jednak dla mnie zawsze wygrał, gdyż pozostawił mi niezatarte wspomnienia o miłości, która przetrwa nawet po śmierci” – napisała Ewa Bem na swoim profilu, wzruszając swoich fanów.

Ewa i Ryszard poznali się w 1980 roku i od pierwszego spojrzenia byli dla siebie stworzeni. Małżeństwo, które zawarli dopiero 14 lat później, przetrwało 45 lat pełnych miłości i wsparcia. Ryszard Sibilski, uznawany za znakomitego producenta, był dla piosenkarki nie tylko partnerem, ale i największym wsparciem w karierze.

NIEZAPOMNIANE SPOTKANIE

Piosenkarka w rozmowie dla magazynu „Pani” wspomina ich pierwsze spotkanie: „W Sali Kongresowej w Warszawie dostrzegłam go po raz pierwszy. On – wysoki, opalony, o długich włosach i w białych adidasach – sprawił, że moje serce zabiło mocniej. Wpatrując się w jego nieziemskie błękitne oczy, czułam, że nic już nie będzie takie samo” – opowiadała Ewa z sentymentem.

TRAGEDIA I SMUTEK

Śmierć Ryszarda to kolejny cios, jakiego Ewa Bem doświadczyła w ostatnich latach. Jej córka Pamela zmarła w 2017 roku po heroicznym trwaniu w walce z nowotworem mózgu. Odeszła w wieku 39 lat, zostawiając za sobą męża i dwoje dzieci. Ewa nie potrafiła się pozbierać po stracie córki i na długi czas wycofała się z życia publicznego.

Piosenkarka w jednym z wywiadów przyznała: „Gdy Pamelka odeszła, część mnie także zniknęła. Przez długi czas żyłam w cieniu, nie potrafiąc wrócić do normalności. Dopiero po pewnym czasie zaczęłam stawać na nogi.” Ewa wróciła na scenę po kilku latach przerwy, jednak zdrowie emocjonalne wciąż było dla niej dużym wyzwaniem.

Niestety, ból Ewy Bem nie kończy się – dwa lata po śmierci córki straciła również brata. W obliczu tak licznych tragedii, serce piosenkarki ponownie zostało złamane. Możemy jedynie współczuć jej w obliczu tak przytłaczających i smutnych okoliczności. Jak wynika z jej słów, miłość do bliskich wciąż jest siłą, która ją prowadzi naprzód.

O autorze:

Remigiusz Buczek

Piszę tu i tam, a bardziej tu. Zainteresowania to sport, polityka, nowe technologie.
Już dziś dołącz do naszej społeczności i polub naszą stroną na Facebooku!
Polub na
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Oldest
Newest Most Voted
Inline Feedbacks
View all comments

Przeczytaj również:

Artykuły minuta po minucie