Wnikliwa praca bydgoskich kryminalnych z Śródmieścia przyniosła efekty w postaci odzyskania trzech skradzionych rowerów oraz zatrzymania mężczyzny, który stoi za tymi przestępstwami. Dotychczas policjanci udowodnili 40-letniemu bydgoszczaninowi 9 czynów kradzieży, za które grozi mu kara do 5 lat pozbawienia wolności.
CRIMEN SINE PENA?
Śródmiejscy policjanci intensywnie badali sprawy kradzieży rowerów, które miały miejsce w różnych lokalizacjach miasta. W ciągu kilku tygodni przestępstwa zanotowano na ulicach Chodkiewicza, Gdańskiej, Powstańców Warszawy, Królowej Jadwigi, Racławickiej, Skromnej oraz Sielanka. Łączna wartość utraconych jednośladów, według oszacowań pokrzywdzonych, przekroczyła 22 tysiące złotych.
DETEKTYW KROK PO KROKU
Dzięki konsekwentnym działaniom funkcjonariuszy udało się ustalić, że za te kradzieże odpowiada wspomniany już 40-latek. Jego zatrzymanie było jedynie kwestią czasu. Policjanci w końcu namierzyli go w miniony poniedziałek (23.09.2024) na ulicy Pomorskiej. Trafił do policyjnego aresztu, gdzie następnego dnia postawiono mu zarzuty.
Odzyskano do tej pory 3 skradzione jednoślady. Kodeks karny przewiduje surowe kary za kradzież, i miejmy nadzieję, że sprawca zrozumie, że jego dziecięce „zabawy” nie kończą się na jeździe na cudzym rowerze, a mogą przysporzyć mu sporo kłopotów w odosobnieniu.
Źródło: Polska Policja