W Przytoku, w jednym z mieszkań socjalnych, dokonano makabrycznego odkrycia – zmumifikowane ciało mężczyzny znalezione zostało po dwóch latach od jego śmierci. Lokator, pan Stanisław, był nieosiągalny od dłuższego czasu, co zaniepokoiło mieszkańców oraz władze lokalne.
Odnalezienie zwłok
Mieszkanie, w którym dokonano przerażającego odkrycia, znajduje się na pierwszym piętrze budynku komunalnego. Ciało mężczyzny leżało tam niezmiennie, według wstępnych ustaleń, przez blisko dwa lata. Sprawa zaczęła się rozwijać po tym, jak urzędnicy zwrócili uwagę na nieopłacane rachunki lokatora.
Jedna z mieszkanek Przytoku przyznała, że długo nie widziano pana Stanisława. „Ktoś mówił, że ma siostrę, więc myśleliśmy, że jest u niej” – dodała. Pomimo nieobecności mężczyzny, sąsiedzi nie zdawali sobie sprawy z tragicznej sytuacji, w jakiej się znajdował.
Zaniechanie działań
W kwietniu ubiegłego roku podjęto próbę nawiązania kontaktu z panem Stanisławem, który przez półtora roku nie płacił rachunków ani nie odbierał poczty. Drzwi do jego mieszkania nie zostały otwarte, ponieważ klucz był zamknięty od wewnątrz. „Szanując jego intymność, nie chcieliśmy wchodzić mu z butami w życie” – zaznaczyła kierowniczka Ośrodka Pomocy Społecznej w Zaborze.
Okoliczności śmierci
Stan zwłok świadczy o tym, że mężczyzna zmarł znacznie wcześniej. Ekspert medycyny sądowej podkreśla, że proces mumifikacji trwa przynajmniej rok. Wszystko wskazuje na to, że pan Stanisław zmarł w zimie dwa lata temu.
Mieszkanki budynku zwróciły uwagę na uporczywy smród, ale nie łączyły go z nieobecnością sąsiada. „Latem czuć było zapach, ale to mogło dochodzić z szamba” – dodała jedna z lokatorek, nieświadoma dramatu, który rozgrywał się za ścianą.
Niepewność co do tożsamości
Obecnie prokuratura bada okoliczności śmierci mężczyzny, jednak nie potwierdzono jeszcze jego tożsamości. „Na ten moment nie możemy ustalić, czy to pan Stanisław” – poinformowała rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Zielonej Górze. Sprawa ta z pewnością wzbudza wątpliwości i pozostawia mieszkańców z uczuciem niepokoju oraz smutku z powodu tragicznymi wydarzeniami, które miały miejsce w ich społeczności.
Źródło/foto: Polsat News