Wydawałoby się, że pewne rzeczy są oczywiste, a jednak nadal na drodze możemy spotkać osoby, które w imię swojej lekkomyślności łamią prawo. Właśnie taką sytuację odnotowali policjanci z Wydziału Wywiadowczego Komendy Miejskiej Policji w Szczecinie, gdy w czasie wolnym od służby jeden z funkcjonariuszy dostrzegł kierowcę, którego dobrze znał z wcześniejszych interwencji.
MOŻNA PAŃSTWU PRZYPOMNIEĆ O ZAKAZIE?
Rozpoznał 40-letniego mężczyznę, który za kierownicą swojego Renault złamał nałożony na siebie dożywotni zakaz prowadzenia pojazdów. Przypuszczalnie pan „czuję się jak gość” miał nadzieję, że w ten sposób zyska chwilę wolności. Policjant nie mógł jednak przejść obok tego faktu obojętnie. Natychmiast powiadomił kolegów pełniących służbę, a ci niezwłocznie zareagowali.
PRAWO, KTÓRE TRZEBA RESPEKTOWAĆ!
W ciągu krótkiego czasu udało im się zatrzymać wspomniane auto do kontroli drogowej. Okazało się, że mężczyzna to mieszkaniec Szczecina, którego dane w policyjnych rejestrach jednoznacznie potwierdziły obowiązujący zakaz. Jak widać, uczciwość oraz przestrzeganie prawa w połączeniu z błyskawiczną reakcją służb, okazały się kluczowe.
„MECHANICZNE ZBRODNI!”
Mężczyzna został zatrzymany, a teraz czeka go stawienie czoła sądowi za swoje nieodpowiedzialne zachowanie. Przypominamy, że ignorowanie wszelkich sądowych zakazów prowadzenia pojazdów jest poważnym przestępstwem, które może nieść za sobą surowe konsekwencje prawne. Zatem, myśląc nad swoimi wyborami, warto zastanowić się, czy warto ryzykować.
Na tym przykładzie widać, iż nawet w wolnym czasie funkcjonariusze pozostają czujni, a ich nieustająca dbałość o bezpieczeństwo na drogach przynosi efekty. Dzięki takim postawom, łamiący prawo nie mogą liczyć na bezkarność. Oby takich sytuacji było jak najwięcej, bo zdrowy rozsądek oraz odpowiedzialność za własne czyny nie powinny być tylko hasłami w kampaniach społecznych.
ZKS KMP
Źródło: Polska Policja
