Dramatyczne wydarzenia miały miejsce na dworcu kolejowym w Piasecznie, gdzie grupa pasażerów utknęła w windzie. Szybka interwencja strażaków pomogła w akcji ratunkowej, która jednak trwała dość długo. Po zakończeniu działań pojawiły się pytania dotyczące przyczyn moralnej pułapki, w jakiej znaleźli się uwiezieni. W specyfikacji technicznej dźwigów tego rodzaju można znaleźć informację, że maksymalna liczba osób wynosi 12. Jak donosiły lokalne media, wewnątrz windy znajdowało się zaledwie 10 osób, co rodzi wątpliwości co do możliwego przeładowania urządzenia.
INTERWENCJA SŁUŻB RATUNKOWYCH
W piątek, 17 stycznia, około godziny 7.20, służby ratunkowe otrzymały zgłoszenie o problemach grupy pasażerów, którzy nie mogli wydostać się z windy. Na miejsce natychmiast wysłano dwa zastępy strażaków, którzy podjęli natychmiastowe działania w celu uwolnienia osób z pułapki. Po konsultacjach z serwisem technicznym udało się doprowadzić windę do poziomu, z którego pasażerowie mogli bezpiecznie wyjść, dzięki czemu całe zdarzenie zakończyło się powodzeniem w ciągu około 25 minut. Na szczęście, nikt nie odniósł obrażeń.
PRZYCZYNY AWARII
Natychmiast po incydencie zaczęto spekulować na temat przyczyn awarii. Czy nadmierne obciążenie mogło doprowadzić do tego nieprzyjemnego wydarzenia? Maksymalne obciążenie windy to 12 osób lub 900 kg. Można zadać pytanie, czy wszyscy uwiezieni razem nie przekroczyli tej granicy? Aby znaleźć odpowiedź na to zagadnienie, należałoby zważyć pasażerów, co w praktyce nie miało miejsca. Póki co, tajemnica nadmiernego obciążenia windy pozostaje otwarta.
Jak widać, nawet pozornie błaha sytuacja w windzie może stawać się polem do żartów i swobodnych dywagacji o ludzkiej naturze. W każdym razie, ktokolwiek będzie musiał tłumaczyć się przed odpowiednimi służbami, powinien mieć na uwadze, że obserwatorzy społeczni jeszcze długo będą analizować tę sprawę z nie mniejszym zaciekawieniem niż sama interwencja strażaków.