Prokuratura Regionalna w Lublinie postanowiła umorzyć część śledztwa dotyczącego spółki Polnord S.A., co oznacza koniec dla czterech zarzutów stawianych mecenasowi Romanowi Giertychowi, aktualnemu posłowi Koalicji Obywatelskiej. Giertych, w rozmowie z Onetem, zaznacza: — Nie czuję triumfu. W tej sprawie wygrała sprawiedliwość.
Zarzuty i stanowisko prokuratury
Zgodnie z komunikatem prokuratury, pierwszy z zarzutów dotyczył przywłaszczenia przez członków zarządu Polnord S.A. kwoty 72,5 mln zł pod pretekstem prowadzenia działań prawnych w związku z transakcjami sprzedaży wierzytelności wobec MPWiK S.A. z Warszawy. Prokuratura podkreśla, że Giertych pełnił rolę jednego z wielu prawników doradzających spółce, a oskarżenia o nadużycia miały na celu rozszerzoną odpowiedzialność karną, co w jego przypadku było błędne. „Działania prawne podejmowane przez Romana G[iertycha] miały charakter autentyczny” — dodali śledczy.
Umorzenie zarzutów
Dwa kolejne zarzuty dotyczyły nadużycia zaufania oraz szkody wyrządzonej Polnord S.A. na kwotę 4,5 mln zł. Te również zostały umorzone z powodu braku podstaw do stawiania zarzutów. Ostatni zarzut związany był z praniem brudnych pieniędzy w wysokości około 5,2 mln zł, które Giertych miał otrzymać za swoje usługi prawne. Prokuratura stwierdziła, że również te oskarżenia nie spełniały przesłanek do uznania ich za czyny zabronione.
Kolejne kroki w śledztwie
W przypadku pozostałych ośmiu osób, wobec których prowadzone było śledztwo, decyzja o zawieszeniu postępowania oznacza, że ich potencjalna wina pozostaje nierozstrzygnięta. Kluczowe dla dalszego toku sprawy będzie uzyskanie orzeczeń sądu cywilnego w sprawach, które Polnord S.A. wytoczyło przeciwko MPWiK S.A. i Miastu Stołecznemu Warszawa.
Giertych nie kryje swoje zdania na temat decyzji prokuratury: — Uważam, że w sytuacjach, kiedy sąd stwierdza brak uprawdopodobnienia popełnienia przestępstwa, prokuratura powinna być zobowiązana do umorzenia sprawy, jeśli w rozsądnym czasie nie znajdzie nowych dowodów. W moim przypadku takich jednostronnych decyzji sędziów było już sześć.
Jak ocenić słowa Giertycha? Dla niektórych to wrażenie, że wymiar sprawiedliwości działa – może powoli, ale jednak. Inni zaś mogą widzieć w tym kolejny przykład kłopotów, jakie mogą spotkać niepokornych przedstawicieli opozycji w Polsce. Światło dzienne ujrzały kolejne aspekty sprawy, które z pewnością będą przedmiotem analizy mediów i opinii publicznej.
Warto przypomnieć, że w polskiej rzeczywistości prawnej tego typu sytuacje wciąż budzą kontrowersje i są źródłem wielu emocji. Jak potoczą się losy pozostałych podejrzanych? Czas pokaże.
Źródło: Onet.pl