Tragiczne odkrycie w Przytoku wzbudziło szok w lokalnej społeczności. Ciało 62-latka, znalezione w mieszkańcu socjalnym, nie było widziane przez blisko dwa lata. To smutne wydarzenie zostało ujawnione dopiero dzięki zaległościom w płatnościach, które skłoniły urzędników do wizyty u najemcy. Wtedy natrafiono na zmarłego mężczyznę, który najprawdopodobniej spędził ostatnie miesiące w stanie daleko posuniętej mumifikacji.
Odkrycie przez Urzędników
Nieopłacone rachunki okazały się kluczem do tego dramatycznego odkrycia. 62-latek nie reagował na wezwania do zapłaty, co zmusiło pracowników socjalnych do sprawdzenia sytuacji w jego lokalu. Niestety, ich wizyta ujawniła jedynie tragiczne skutki jego izolacji.
Trwające Badania
Policja zabezpieczyła zwłoki i zleciła dalsze badania, aby ustalić przyczyny śmierci. Choć wstępne analizy nie dostarczyły wystarczających informacji, niezbędne będą testy DNA, które mają potwierdzić tożsamość zmarłego. Prokurator Ewa Antonowicz zaznacza, że identyfikacja ofiary może zająć jeszcze trochę czasu, a sama procedura histopatologiczna może potrwać do dwóch miesięcy.
Wstrząs w Społeczności
Fakt, że przez tak długi okres nikt nie zauważył braku obecności mężczyzny, rodzi liczne pytania. Jak możliwe, że sąsiedzi mieli taką długą absencję w swoich obserwacjach? Miejscowa społeczność jest zszokowana i zaniepokojona rozwojem sytuacji, a śmierć mężczyzny stała się przyczyną nie tylko smutku, lecz także refleksji nad stanem lokalnych więzi społecznych.
Źródło/foto: Interia