Akcja 1005
Akcja 1005, znana również jako Sonderkommando 1005, była niemiecką operacją przeprowadzoną podczas II wojny światowej. Jej celem było zatarcie śladów zbrodni popełnionych przez nazistów, głównie poprzez ekshumację i spalenie ciał ofiar eksterminacyjnej polityki III Rzeszy.
Przyczyny i cele akcji
Akcja została zaplanowana na początku 1942 roku i miała kilka kluczowych powodów:
- Informacje o niemieckich zbrodniach dotarły do aliantów.
- Obawy przed reakcją przyszłych pokoleń na masowe eksterminacje.
- Problemy zdrowotne związane z rozkładem ciał w masowych grobach, co prowadziło do nieprzyjemnych zapachów i zanieczyszczenia wód gruntowych.
Dowództwo i metody
Akcją kierował SS-Standartenführer Paul Blobel, który prowadził eksperymenty związane z zacieraniem śladów zbrodni. Stosowane metody obejmowały:
- Tworzenie stosów ciał i drewna.
- Niszczenie ciał za pomocą materiałów wybuchowych.
- Palenie ciał na podkładach kolejowych.
Od czerwca 1943 roku do połowy 1944 roku, Sonderkommando 1005 działało w Polsce, krajach bałtyckich oraz na okupowanych terenach ZSRR, tworząc lokalne jednostki w różnych regionach.
Struktura i działania
W skład każdej grupy Sonderkommando wchodzili członkowie SD, Policji Bezpieczeństwa oraz więźniowie, często Żydzi, zmuszani do wykonywania prac związanych z ekshumacją i paleniem ciał. Po zakończeniu akcji, więźniowie zazwyczaj byli zabijani.
Pamiętnik Leona Weliczkera
Jednym z nielicznych świadków akcji był Leon Weliczkier, członek Sonderkommando, który potajemnie spisywał swoją relację. Po ucieczce z grupy, znalazł schronienie we Lwowie, gdzie doczekał wyzwolenia przez Armię Czerwoną. Jego wspomnienia zostały opublikowane w różnych językach, w tym polskim, niemieckim i angielskim.
Procesy po wojnie
W latach 60. XX wieku odbyły się procesy członków akcji 1005, które miały na celu pociągnięcie do odpowiedzialności sprawców tych zbrodni.