W nocy z soboty na niedzielę, w Malborku na ul. Głowackiego miało miejsce niecodzienne zdarzenie drogowe, które obnażyło nie tylko brak prudencji młodej kierowcy, ale też brak nadzoru ze strony rodziców. 14-letnia dziewczynka, kierując pojazdem bez wymaganych uprawnień, w pewnym momencie straciła panowanie nad autem, uderzając w przydrożne bariery. Niezrażona konsekwencjami, zdecydowała się na nieodpowiedzialny krok – oddaliła się z miejsca wypadku, zostawiając samochód na pastwę losu.
NOWE FAKTY Z MIEJSCA ZDARZENIA
Niezwłocznie po otrzymaniu zgłoszenia, na miejsce zdarzenia przybyli policjanci, którzy poczynili wstępne ustalenia. Okazało się, że młoda kierowca, jak się zdaje, nie tylko zlekceważyła zasady ruchu drogowego, ale także weszła w posiadanie pojazdu bez wiedzy swojego ojca. Jakby tego było mało, w czasie badania nie wykryto u niej alkoholu, co można uznać za jedyny pozytywny aspekt tej niefortunnej sytuacji.
SZUKAJĄC ODPOWIEDZIALNOŚCI
Policjanci szybko ustalili miejsce pobytu nieletniej i ruszyli z interwencją. Wezwano również Zespół Ratownictwa Medycznego, który potwierdził, że dziewczynka nie doznała obrażeń i nie wymaga hospitalizacji. Jednakże w tym przypadku nie chodzi tylko o zdrowie fizyczne młodej sprawczyni wypadku. Cała sytuacja będzie miała swoje dalsze konsekwencje, ponieważ sprawą zajmie się Sąd Rodzinny. Czas zatem na poważne rozmowy i refleksję, bo młodzieńcza brawura nie może pozostać bez echa w społeczeństwie.
Źródło: Polska Policja