„`html
Wstrząsająca sytuacja w Tarnobrzegu (woj. podkarpackie) zaledwie kilka dni temu obiegła wieściami całe media, a miłośnicy zwierząt nie mogą się otrząsnąć. W jednym z mieszkań w bloku znalazło się ponad 30 kotów, które zostały porzucone przez swoją właścicielkę. Kobieta pozostawiła je bez jedzenia i wody, a w mieszkaniu panowały przerażające warunki – brud i nieprzyjemny zapach. Na szczęście pracownicy schroniska dla zwierząt przybyli na czas, aby uratować te zdesperowane czworonogi.
Kot w pułapce, właścicielka w ucieczce
Właścicielka zostawiła swoje zwierzęta w claustrofobicznych warunkach, a sama planuje wrócić dopiero pod koniec miesiąca. Nie wiadomo, co skłoniło ją do podjęcia tak drastycznej decyzji. Sąsiedzi, zaniepokojeni sytuacją, wezwali pomoc, a na miejsce zdarzenia dotarli członkowie Stowarzyszenia „Chrońmy Zwierzęta” Schronisko u Machowiaków, którzy byli wstrząśnięci tym, co zastali.
Przerażający widok i pierwsze kroki ratunkowe
„Mieliśmy do czynienia z tragiczną sytuacją. Koty były skrajnie głodne, nie było ani grama jedzenia, ani wody, a dwie kuwety były przepełnione. Szokujący smród dominował w mieszkaniu. Natychmiast przystąpiliśmy do karmienia zwierząt, które rzuciły się na jedzenie z ogromnym apetytem” — relacjonowali przedstawiciele stowarzyszenia. Czworonogi były najpierw nakarmione, a następnie te w najgorszym stanie zostały zabrane do schroniska. Problemy są ogromne – trzeba je zaszczepić, wykastrować i znaleźć tymczasowe domy.
Walczą o lepsze jutro dla ocalonych kotów
„Zabraliśmy już 23 koty, a siedem maluchów trafiło do zaprzyjaźnionej Fundacji Animals Mielec. Na miejscu pozostało 10 kotów, które również zostały nakarmione i napojone. W planach mamy ich zabranie, ponieważ nie chcemy zostawiać ich w tym przerażającym miejscu. Te zwierzęta już wiele wycierpiały” — dodali aktywiści schroniska. W chwili obecnej organizują domy tymczasowe dla uratowanych kotów oraz prowadzą zbiórkę funduszy na ich leczenie, ponieważ koszty przekraczają ich możliwości.
Nie tylko koty w potrzebie
Sprawą porzuconych zwierząt zajmuje się również policja, a w międzyczasie szeroko komentowane są przypadki bezduszności i ignorancji wśród właścicieli zwierząt. W obliczu tak dramatycznych sytuacji, społeczność lokalna mobilizuje się do działania, aby chronić tych, którzy nie mogą bronić się sami.
„`