W nocy z środy na czwartek Grzegorz Braun, jeden z czołowych liderów Konfederacji, ogłosił swoją decyzję o starcie w wyborach prezydenckich. Ta wiadomość wywołała reakcje wśród polskich polityków, którzy zwrócili uwagę na to, że partia już wcześniej wybrała Sławomira Mentzena jako swojego kandydata.
Kampania wyborcza rusza pełną parą
„Zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami — w pierwszym możliwym konstytucyjnie terminie. O swoich zamiarach poinformowałem przewodniczącego PKW oraz Premiera (…). Rozpoczynamy kampanię wyborczą” — powiedział marszałek Szymon Hołownia 16 stycznia. Polacy będą wybierać prezydenta 18 maja, a jeśli zajdzie potrzeba, drugi głos oddadzą 1 czerwca.
Niespodziewane ambicje polityków
Grzegorz Braun dołączył do grona kandydatów ubiegających się o Pałac Prezydencki. Jego decyzja zaskoczyła wielu, ponieważ jest to drugi polityk Konfederacji, który zgłasza chęć rywalizowania o najwyższe stanowisko w państwie, obok Sławomira Mentzena.
„Uważam, że istnieje małe, lecz rzeczywiste ryzyko, że Braun może wygrać z kandydatem PiS i zobaczymy drugą turę: Trzaskowski kontra Braun” — skomentował Roman Giertych z KO, odniesiony do nowego kandydata.
Wciąż poparcie dla Mentzena
Wicemarszałek Sejmu Krzysztof Bosak stwierdził, że Sławomir Mentzen pozostaje oficjalnym kandydatem Konfederacji. „Nasze wsparcie dla Sławomira Mentzena nie powinno być zaskoczeniem, bowiem miesiąc temu podczas spotkania 9 lipca przekonywaliśmy do poparcia prawyborów i ostrzegaliśmy przed odkładaniem decyzji” — zaznaczył Bosak.
A jak reagują zwolennicy?
„Zaczynamy! Mam ambicję, by pokazać, że Prawica działa sprawnie (…). Niech żyje Wolność! Niech żyje Normalność! Niech żyje Polska!” — napisał na swojej stronie Janusz Korwin-Mikke, zwolennik Brauna.
Artur Dziambor, były poseł Konfederacji, który ostatnio startował z list Trzeciej Drogi, skomentował to zdarzenie w ironiczny sposób: „Ale się porobiło. Dobrej nocy, kochani!”
Inni kandydaci na horyzoncie
Do grona kandydatów w nadchodzących wyborach dołączyli również m.in. Rafał Trzaskowski, prezydent stolicy, popierany przez PiS Karol Nawrocki, marszałek Sejmu Szymon Hołownia, wicemarszałkini Senatu Magdalena Biejat z Nowej Lewicy, Sławomir Mentzen z Konfederacji, Adrian Zandberg z partii Razem, Marek Jakubiak z koła Wolni Republikanie, Marek Woch z Bezpartyjnych Samorządowców oraz Piotr Szumlewicz, lider Związkowej Alternatywy.
Już teraz jasne jest, że zbliżające się wybory prezydenckie będą niezwykle emocjonujące i pełne niespodzianek.
