W Inowrocławiu zatrzymano 41-letniego mężczyznę, który spędzi najbliższe trzy miesiące w areszcie tymczasowym. Policjanci postawili mu aż 17 zarzutów, związanych z kradzieżami oraz włamaniami, których dopuszczał się nie tylko w swoim mieście, ale i na terenie całego województwa kujawsko-pomorskiego.
HISTORIA ZŁODZIEJA W INOWROCŁAWIU
W dniu wczorajszym, 24 września 2024 roku, funkcjonariusze wydziału kryminalnego doprowadzili podejrzanego do prokuratury oraz sądu. Na przestrzeni ostatnich kilku tygodni, w godzinach wieczornych i nocnych, na terenie Inowrocławia miały miejsce liczne włamania do piwnic, piekarni oraz salonów fryzjerskich. Sprawca wykrapiał gotówkę oraz inne cenne przedmioty.
WIELOTYGODNIE ZAJĘCIA KRYMINALNYCH
Czysta dedukcja i mordercza analiza śladów nie pozostawiły wątpliwości – wszystkie włamania mogły być dziełem tej samej osoby. Policjanci z Inowrocławia zdołali wytypować 41-latka jako możliwego sprawcę serii przestępstw, które zdawały się nie mieć końca.
SPADAJĄCE RĘCE POLICYJNEJ SPRAWIEDLIWOŚCI
Wpadka nastąpiła w sobotę, 21 września 2024 roku, kiedy to podejrzewany został zatrzymany na terenie powiatu mogileńskiego. Okazało się, że jego śladami podążają także policjanci z Gniezna. Po przetransportowaniu do aresztu, mundurowi połączyli wszystkie sprawy w jedną, co skutkowało nałożeniem łącznej liczby 17 zarzutów, w tym kradzieży z włamaniem oraz usiłowań włamań do wspomnianych wcześniej obiektów, a także kradzieży roweru. Funkcjonariusze, dzięki intensywnej pracy, odzyskali skradziony rower o wartości 3 tysięcy złotych.
MOŻLIWE KARY I NAUCZONE LEKCJE
Wczoraj, podczas przesłuchania, zarówno policjanci, jak i prokurator wnioskowali o tymczasowe aresztowanie mężczyzny na okres trzech miesięcy. Sąd, po analizie materiałów dowodowych, uwzględnił prośbę oskarżycieli, co oznacza, że 41-latek może spędzić za kratkami nawet 10 lat. Ciekawe, jak zakończy się ta historia i czy ten „złoty chłopak” w końcu zmądrzeje.
asp. szt. Izabella Drobniecka
Oficer Prasowy Komendanta Powiatowego Policji w Inowrocławiu
Źródło: Polska Policja