Poseł Sławomir Ćwik, reprezentujący Polskę 2050, może być potencjalnym następcą Pawła Śliza w komisji śledczej ds. Pegasusa. Dziennikarz serwisu Onet postanowił zapytać go o plany oraz nadchodzące przesłuchanie Zbigniewa Ziobry, które zaplanowano na 14 października.
GŁOSOWANIE PONAD ZMIANAMI W KOMISJI
Na środę przewidziano głosowanie dotyczące zmian w składzie komisji śledczej, powołanej do zbadania legalności i celowości działań operacyjno-rozpoznawczych, w tym tych związanych z kontrowersyjnym oprogramowaniem Pegasus. Sławomir Ćwik, który ma zastąpić Pawła Śliza — nowego przewodniczącego klubu parlamentarnego Polski 2050 — czeka na ostateczną decyzję Sejmu.
OBAWY O SPEKTAKL POLITYCZNY
W rozmowie z Onetem poseł wyraził swoje wątpliwości co do przesłuchania byłego ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry. Jego zdaniem, może to być wykorzystywane jako rodzaj politycznego spektaklu, w którym Ziobro spróbuje zagrać rolę ofiary, szczególnie w kontekście swojej sytuacji zdrowotnej. — Istnieje obawa, że będziemy świadkami pewnego rodzaju teatralnej inscenizacji — zauważył Ćwik. To nie pierwszy raz, gdy politik palą na języku mocne słowa — przypomniał również wcześniejsze kontrowersyjne stwierdzenia Ziobry dotyczące rządzącej koalicji.
OFFICIALNE POTWIERDZENIE PRZESŁUCHANIA
Członkowie komisji śledczej ds. Pegasusa, podczas konferencji prasowej, potwierdzili, że przesłuchanie Zbigniewa Ziobry odbywać się będzie 14 października. Przewodnicząca komisji Magdalena Sroka zaznaczyła, że istnieje zgoda na wezwanie byłego ministra przed komisję, a w dokumentach przygotowujących to przedsięwzięcie jasno napisano, że Ziobro może zostać wezwany.
W miarę zbliżania się terminu przesłuchania, emocje w polityce wrą. Co przyniesie to zdarzenie? Odpowiedzi na te pytania wydają się być równie istotne, jak samo przesłuchanie. Świat polskiej polityki znów staje się areną dramatycznych zmagań.
Źródło/foto: Onet.pl Radek Pietruszka / PAP