Black Red White, renomowany polski producent mebli, podjął decyzję o grupowych zwolnieniach oraz zamknięciu fabryki w Przeworsku. Ponad 200 pracowników może stracić pracę, co zaskoczyło załogę zakładu. Wszyscy czekają teraz na zaplanowane na środę rozmowy dotyczące warunków rozstania z firmą. W lokalnych władzach wzbudziło to niepokój.
RESTRUKTURYZACJA W FIRMIE
O zamiarze redukcji zatrudnienia pracownicy zostali poinformowani podczas spotkania z przedstawicielami spółki. Adam Zabłocki, dyrektor Powiatowego Urzędu Pracy w Przeworsku, potwierdził te doniesienia. „Na dzień 28 lutego pracownicy powinni otrzymać wypowiedzenia. Będą mogli je zawierać najprawdopodobniej na zasadzie porozumienia stron lub z trzymiesięcznym okresem wypowiedzenia” – przekazał dla TVP3 Rzeszów pan Zabłocki.
TRUDNA SYTUACJA ZATRUDNIONYCH
Dla wielu zatrudnionych, którzy spędzili w zakładzie wiele lat, wiadomość o likwidacji fabryki była szokująca. Obawy o przyszłość dotyczą zwłaszcza osób starszych, które przez długi czas pracowały w branży meblarskiej i staną teraz przed koniecznością przekwalifikowania się. Niektórzy wyrażają lęk, że lokalny rynek pracy może nie zaoferować im odpowiednich możliwości zatrudnienia.
POMOC DLA ZWALNIANYCH PRACOWNIKÓW
Powiatowy Urząd Pracy w Przeworsku zadeklarował wsparcie w poszukiwaniach nowych miejsc pracy. Urzędnicy podkreślają, że obecnie największe zapotrzebowanie jest w sektorach spawalniczym i transportowym. Mimo to wielu zwalnianych pracowników wskazuje, że zmiana zawodu po tak długim czasie będzie dla nich dużym wyzwaniem.
Te wydarzenia w Przeworsku są tylko częścią większego obrazka, w którym wiele firm boryka się z trudnościami, co staje się coraz większym problemem na lokalnym rynku pracy.