W obliczu stwierdzenia ogniska pryszczycy na zachód od naszej granicy, polskie inspekcje weterynaryjne wprowadziły szereg drastycznych działań prewencyjnych. Wzmocniono kontrole transportów zwierząt przekraczających granicę, co stanowi istotny element szerokich działań mających na celu zapobieganie dalszemu rozprzestrzenieniu się tej choroby.
Działania Prewencyjne w Polsce
Zgodnie z informacjami uzyskanymi od Głównego Inspektoratu Weterynarii, uruchomiono szczegółowe procedury informacyjne skierowane do hodowców oraz przedstawicieli branży mięsnej, w tym lekarzy weterynarii. W działania kontrolne zaangażowane zostały Policja, Straż Graniczna, Inspekcja Transportu Drogowego oraz Krajowa Administracja Skarbowa, które współpracują z Inspekcją Weterynaryjną, by zminimalizować ryzyko związane z chorobą.
Ognisko Choroby w Niemczech
Pierwszy od blisko czterech dekad przypadek pryszczycy na terenie Niemiec został potwierdzony 10 stycznia. Choroba wystąpiła u trzech hobbystycznie hodowanych wołów w gospodarstwie w pobliżu granicy z Polską. Niemieckie władze szybko wprowadziły zakaz przemieszczania zwierząt oraz wyznaczyły specjalnie ograniczone obszary wokół ogniska choroby, a także rozpoczęły dochodzenie epidemiologiczne w celu ustalenia potencjalnego źródła zakażenia.
Stan Gotowości w Polsce
W obliczu zagrożenia zwołano sztab kryzysowy w Głównym Inspektoracie Weterynarii oraz wojewódzkie zespoły zarządzania kryzysowego w Szczecinie, Zielonej Górze i Wrocławiu. W stan gotowości postawiono Wojewódzkie Inspektoraty Weterynarii oraz laboratoria Państwowego Instytutu Weterynaryjnego, co podkreśla powagę sytuacji.
Wprowadzono bardzo skrupulatne kontrole transportów zwierząt wrażliwych na chorobę oraz uruchomiono procedury informacyjno-komunikacyjne, które dotyczą hodowców świń i przeżuwaczy, przemysłu mięsnego oraz praktykujących lekarzy weterynarii w Polsce, co ma na celu maksymalne ograniczenie potencjalnych zagrożeń.
Reakcja Wielkiej Brytanii
Rząd Wielkiej Brytanii postanowił wprowadzić zakaz importu bydła, trzody chlewnej, owiec oraz produktów mięsnych i nabiału z Niemiec. Jest to odpowiedź na pierwsze od niemal 40 lat ognisko pryszczycy w tym kraju. Brytyjski wiceminister ds. bezpieczeństwa żywności podkreślił, że rząd jest gotowy podjąć wszelkie niezbędne kroki w celu ochrony lokalnych rolników przed ryzykiem związanym z tą chorobą.
Pryszczyca, mimo że nie jest groźna dla ludzi, stanowi poważne zagrożenie dla hodowli zwierząt parzystokopytnych, takich jak bydło, świnie, owce czy kozy. Chociaż choroba nie zagraża życiu większości dorosłych zwierząt, wszelkie ogniska zakażeń wymuszają likwidację zakażonych stad, co może powodować istotne straty finansowe w branży mięsnej.
W tej sytuacji pozostaje nam jedynie mieć nadzieję, że wprowadzone środki okażą się wystarczające, aby uchronić naszego rodzimy rynek oraz hodowców przed konsekwencjami pryszczycy. Obserwujmy na bieżąco rozwój sytuacji i miejmy nadzieję na pozytywne rozwiązanie.
