W trakcie ceremonii wręczenia nagród dla najlepszych uczniów, 19-letni Simon Omanik zaszokował zebranych, odmawiając uściśnięcia ręki prezydenta Słowacji, Petera Pellegriniego. Uczestnik uroczystości tłumaczył, iż jego gest był wyrazem protestu przeciwko polityce prezydenta, zwłaszcza w kontekście konfliktu rosyjsko-ukraińskiego oraz metod, jakie Pellegrini stosował w trakcie ostatnich wyborów.
Incydent na rozdaniu nagród
Do incydentu doszło podczas imprezy, w której nagrody otrzymało 35 uczniów wyróżniających się osiągnięciami w międzynarodowych olimpiadach przedmiotowych. W wydarzeniu brał również udział minister edukacji, Tomas Drucker. Po ceremonii wręczenia nagród, uczniowie mieli okazję do uściśnięcia dłoni prezydentowi oraz pozowania do wspólnego zdjęcia. Omanik postanowił jednak zaznaczyć swoją obecność w nietypowy sposób, przypinając do garnituru żółto-niebieską wstęgę, nawiązującą do kolorów ukraińskiej flagi.
Krytyka prezydenta
Wyraźnie zaskoczony Pellegrini uścisnął wcześniej dłoń ministra, a reakcja na odmowę Omanika była niewiele mówiącym uśmiechem. Po zakończeniu ceremonii młody laureat udzielił wywiadu, w którym przedstawił swoje powody dla takiego gestu. Wyraził głęboki sprzeciw wobec działań prezydenta, oskarżając go o oszustwa, które miały mu pomóc w zdobyciu władzy.
Omanik zwrócił uwagę na populistyczne obietnice Pellegriniego dotyczące takich kwestii, jak ceny żywności czy gazu, jakie często pojawiają się w kampaniach wyborczych, ale nie mają odwzorowania w rzeczywistości. Podkreślił również, iż oskarżenia głowy państwa wobec jego rywali w kampanii o planowane wysłanie słowackich żołnierzy do Ukrainy były świadomą manipulacją, mającą na celu wzbudzenie nastrojów antyukraińskich w kraju.
„Nie sądzę, żeby było właściwe podawać rękę osobie, którą uważam za oszusta i kłamcę” – zakończył swoją wypowiedź Omanik.
Profil Petera Pellegriniego
Peter Pellegrini, który objął urząd prezydenta Słowacji 15 czerwca 2024 roku, jest doświadczonym politykiem. Wcześniej pełnił funkcje premiera, ministra edukacji oraz przewodniczącego Rady Narodowej. Jego kampania wyborcza cieszyła się poparciem premiera Roberta Ficy, a obaj politycy podzielają sceptyczne podejście do kontynuacji walk w Ukrainie, opowiadając się za pokojowymi rozmowami między Kijowem a Moskwą.
Źródło/foto: Interia