W marcu 2024 roku Sąd Rejonowy w Warszawie-Mokotowie ogłosił wyrok skazujący artystkę Dodę oraz jej byłego męża, Emila S., a także innych mężczyzn, którzy zostali oskarżeni przez Emila Haidara w 2017 roku. Doda została ukarana rokiem więzienia w zawieszeniu oraz grzywną w wysokości 100 tysięcy złotych. Oboje, Doda i Haidar, złożyli apelacje od tego wyroku. Dziś odbyła się kolejna rozprawa w tej sprawie.
WYNIKI PROCESU
Po sześciu latach postępowania Doda otrzymała wyrok w postaci roku więzienia w zawieszeniu na dwa lata oraz grzywny w wysokości 100 tysięcy złotych, podczas gdy Emil S. został skazany na dziewięć miesięcy bezwzględnego więzienia, półtora roku prac społecznych oraz również 100 tysięcy grzywny. Wyrok nie jest jeszcze prawomocny, co dało stronom możliwość złożenia apelacji. Emil Haidar również zaskarżył decyzję sądu, a jego adwokat zapowiedział, że będzie domagał się bezwzględnego więzienia dla piosenkarki. Proces rozpoczął się we wtorek, 14 stycznia o godzinie 10:40 w Sądzie Okręgowym w Warszawie.
OSKARŻENIA I GROŹBY
Sprawa przeciwko Dodzie, Emilowi S. i kilku innym mężczyznom została wszczęta przez prokuraturę w 2017 roku z powodu przestępstw takich jak wymuszenia i szantaże, które są ścigane z urzędu. Emil Haidar miał być zastraszany przez mężczyzn wynajętych przez jego byłą narzeczoną oraz jej aktualnego partnera, a później męża Emila S. Groźby miały na celu zmuszenie go do wycofania oskarżeń i zapłaty na rzecz artystki miliona złotych.
APELACJE I ARGUMENTY
Po wyroku z 5 marca 2024 roku strony miały 14 dni na złożenie apelacji. Adwokat Haidara wskazał, że Doda i jej ówczesny narzeczony mieli wystarczające środki finansowe, by zastraszać jego klienta. Dowody sugerują, że piosenkarka miała pełną świadomość działań, które miały miejsce, a jej działalność artystyczna, w tym film „Pitbull. Ostatni pies”, w jakim uczestniczyła, mogła być uznana za formę pochwały dla szantażu i wymuszeń, co zdaniem prawnika podnosi stopień jej winy.
OSTATNIA SPRAWA I OSTATECZNY WYROK
Ostatnia rozprawa odbyła się 14 stycznia 2025 roku, w której uczestniczył Emil S. oraz adwokaci pozostałych oskarżonych. Doda nie była obecna, a jej prawnik przedstawił sądowi usprawiedliwienie. Prawnik Haidara w apelacji wnioskował o dwa lata bezwzględnego więzienia dla piosenkarki. Wysłuchano również mów końcowych obrońców, a z uwagi na złożoność sprawy, sąd ogłosi ostateczny wyrok pod koniec stycznia 2025 roku. To rozstrzygnie przyszłość Dody, która może mieć do czynienia z niższą karą, jej utrzymaniem bądź surowszym wyrokiem.
Doda, która sprzeciwia się wyrokowi, składa apelację walcząc o uniewinnienie. Już niedługo dowiemy się, jakie decyzje podejmie sąd w tej kontrowersyjnej sprawie, które na pewno nie pozostaną bez echa w świecie mediów.
