Incydenty na Morzu Bałtyckim budzą coraz większe niepokoje w Europie. Na szczycie w Helsinkach niemiecki kanclerz Olaf Scholz podkreślił, że te wydarzenia mogą być częścią hybrydowej strategii stanowiącej zagrożenie dla całego kontynentu. W jego ocenie kluczowe jest, aby państwa europejskie reagowały w sposób skoordynowany i błyskawiczny. Szef szwedzkiego rządu, Ulf Kristersson, zadeklarował z kolei, że jego kraj dołoży wszelkich starań, aby przywrócić bezpieczeństwo w regionie Bałtyku.
ROZMOWY W HELSINKACH
We wtorek w Finlandii odbywają się istotne rozmowy dotyczące przeciwdziałania rosyjskim dywersjom na morzu. W spotkaniu uczestniczy również premier Donald Tusk, a w ramach wydarzenia gromadzą się liderzy państw bałtyckich oraz przedstawiciele NATO i Unii Europejskiej. Głównym celem tych rozmów jest zacieśnienie współpracy na rzecz bezpieczeństwa zarówno Morza Bałtyckiego, jak i Morza Północnego.
POWIĄZANIA Z BEZPIECZEŃSTWEM EUROPE JSKIM
Na początku szczytu wystąpiła wiceszefowa Komisji Europejskiej, Henna Virkkunen, która zapewniła, że Unia Europejska traktuje bezpieczeństwo Morza Bałtyckiego niezwykle poważnie. Przekonywała, że inwestują w nowoczesne technologie, takie jak inteligentne kable. Podkreśliła jednocześnie znaczenie współpracy pomiędzy Unią Europejską a NATO oraz rolę sankcji, które mogą być użyte w odpowiedzi na wrogie działania.
Virkkunen zwróciła uwagę na konieczność lepszego przygotowania się do różnorodnych zagrożeń w regionie, przypominając, że migranci byli używani przez Rosję jako broń przeciwko tej części Europy.
DEKLARACJE LIDERÓW
Ulf Kristersson zapewnił, że będzie współpracował z innymi państwami, aby uczynić Bałtyk bezpiecznym miejscem. Kanclerz Niemiec, Olaf Scholz, zobowiązał swoje państwo do włączenia się w monitorowanie sytuacji na morzu, wskazując, że incydenty to może być element złożonej strategii osłabiającej Europę.
Na merytorycznym poziomie wypowiedział się również prezydent Łotwy, Edgars Rinkevics, który zauważył, że niedawne incydenty związane z podmorską infrastrukturą wskazują na celowe działania wrogich krajów. Z kolei premier Danii, Mette Frederiksen, wyraziła swoje zaniepokojenie rosyjską flotą, która stanowi kontynuację agresywnej polityki tego kraju wobec Europy.
Wszyscy uczestnicy spotkania podkreślają znaczenie jedności i współpracy w obliczu narastających zagrożeń, które mogą mieć wpływ na stabilność i bezpieczeństwo regionu Bałtyku.
Źródło/foto: Interia