Wobec nadchodzących ferii zimowych, które wystartują 20 stycznia, Podhale przywita te dni nie tłumem turystów, lecz zupełnymi pustkami. Obłożenie hoteli, pensjonatów i kwater prywatnych nie wynosi nawet 20 procent. Górale martwią się o przyszłość sezonu. Co mogło wpłynąć na taki stan rzeczy? Czy jest możliwe, by frekwencja się poprawiła?
FERIE, KTÓRE NIE WYWOŁUJĄ ENTUZJAZMU
Ferie zimowe w Polsce potrwają do 2 marca, jednak rodziny z dziećmi zwykle rozpoczynają wypoczynek już w piątek, 17 stycznia. W pierwszej kolejności wolne dni spędzą mieszkańcy województw kujawsko-pomorskiego, lubuskiego, małopolskiego, świętokrzyskiego i wielkopolskiego. Mimo niedawnych tłumów związanych ze świętami, teraz Podhale stało się niemal puste. Mieszkańcy odczuli ulgę po intensywnym okresie, jednak branża turystyczna nie ma powodów do radości – rezerwacje są drastycznie niskie.
DRASTYCZNY SPADek INTERESOWANIA
— Z rezerwacjami jest bardzo słabo. Praktycznie ilość zapytań również sugeruje ograniczone zainteresowanie — komentuje Karol Wagner z Tatrzańskiej Izby Gospodarczej na łamach „Gazety Krakowskiej”. — Rozpoczynamy ferie w Małopolsce, która jest najmniej dzietnym województwem, a dodatkowo mało atrakcyjnie podchodzi do Podhala — dodaje.
PRZYCZYNY NISKIEGO ZAINTERESOWANIA
Istnieje kilka powodów, które mogły wpłynąć na taki stan rzeczy. Przede wszystkim, narty, przez wielu uważane za symbol zimowego wypoczynku, stają się coraz droższe. Koszty wynajmu sprzętu, skipassów oraz lekcji dla początkujących odstraszają wielu potencjalnych turystów. Ważnym czynnikiem stała się również moda na podróże.
— W dzisiejszych czasach podróżuje się za modą — tłumaczy Wagner. — W sytuacji, gdy w innych miejscach brakuje śniegu, my mamy zawsze ośnieżone Tatry. Takie widoki z pewnością przyciągają uwagę na platformach społecznościowych — podkreśla.
Zakopane proponuje wiele alternatyw dla narciarstwa: gorące źródła, malownicze szlaki spacerowe, kuligi oraz regionalne przysmaki, które mogą zaspokoić potrzeby różnych turystów.
NADZIEJA NA POPRAWĘ
Ferie zostały podzielone na cztery terminy, a późniejsze turnusy mogą okazać się szansą dla branży turystycznej. Przecież Podhale to region, który od lat przyciąga turystów magią Tatr oraz autentycznością kultury góralskiej. Mimo trudnych początków, wciąż istnieje możliwość, że zima na Podhalu ponownie zagości w sercach wczasowiczów!
Od lat Podhale jest zimowym rajem, a Polacy co roku odkrywają urok lokalnych term i atrakcji. Odpowiadając na pytanie, gdzie na narty w Polsce, warto również wskazać na liczne ośrodki narciarskie, które oferują karnety już od 100 zł. Warto eksplorować różnorodne możliwości, które przynosi zima w sercu Tatr!