Wygląd Ewy Minge od lat budzi kontrowersje oraz intensywne dyskusje wśród internautów. Projektantka mody otwarcie przyznaje, że korzysta z zabiegów medycyny estetycznej, a ostatnio postanowiła uchylić rąbka tajemnicy i pokazać, jak prezentowała się 33 lata temu. Szczególną uwagę fanów przykuły jej wyjątkowo długie nogi.
EKSPERTKA MODY I ARTYSTKA
Ewa Minge to znana polska projektantka, osobowość medialna oraz autorka książek. Od 1994 roku prowadzi luksusową linię odzieżową, sygnowaną swoim imieniem i nazwiskiem, a w ostatnich latach zajmuje się także malarstwem. Jej prace zyskały uznanie, a obraz, który zachwycił Krzysztofa Nawrota, właściciela muzeum wina i winorośli, sprzedał się za zawrotną sumę ponad 40 tys. zł.
PRZEMIANY W WYGLĄDZIE
Projektantka jest znana z eksperymentowania z fryzurami, jednak to jej wygląd wywołuje najwięcej emocji. W rozmowie z „Faktem” sprzed trzech lat ujawniała, że zmiany w jej urodzie zaczęły się po zachorowaniu na białaczkę, co miało wpływ na jej rysy. Leczenie spowodowało opuchliznę, której Ewa do dziś nie może zapomnieć. Jej słowa brzmiały: „… żadna zdrowo myśląca kobieta sama nie zrobiłaby sobie czegoś takiego”. Obawy o reakcję rodziny sprawiły, że ukrywała gazety przed bliskimi, aby ich nie ranić.
Jednak Minge nie unika zabiegów poprawiających urodę, co potwierdziła kilka lat temu, mówiąc o nici liftingujących, botoksie i mezoterapii igłowej. W 2023 roku dodała, że przeszła operację korekcji opadających powiek, wspominając o praktycznych oraz estetycznych powodach tej decyzji. „Oczy były nierówne i mi to przeszkadzało” — podkreśliła.
PRZESZŁOŚĆ I OBECNOŚĆ
W niedawnym poście na Instagramie Ewa Minge zaskoczyła swoich obserwatorów, publikując zdjęcie sprzed ponad trzech dekad. Na fotografii pozowała z maleńkim synem, Oskarem. „To ja, na słabej jakości fotografii, bo takie technologie były na wsi 33 lata temu” — skomentowała, dodając, że wózek jej syna był obiektem zazdrości w okolicy.
Internauci szybko zwrócili uwagę na jej długie nogi, które eksponowała w krótkich szortach. Komentarze nie były przebierane w słowach: „Wow, co za nogi!”; „Obłędne nogi, piękna kobieta wtedy i teraz”; „Nogi do nieba!”
W obliczu tych reakcji można tylko zastanawiać się, jak wiele emocji potrafi wzbudzić ktoś, kto na co dzień łączy sztukę, modę i medycynę estetyczną. Minge, mimo spekulacji i krytyki, pokazuje, że jest prawdziwą osobowością w świecie mody i sztuki, a jej nieustanne zmiany w wyglądzie są jedynie częścią jej drogi zawodowej.