Emeryci, renciści z niskimi świadczeniami, osoby pracujące na zlecenie oraz korzystające z ulg podatkowych mogą w tym roku liczyć na zwrot nadpłaconego PIT-u. Fiskus zapewnia, że proces rozliczeń będzie prostszy, co ma ułatwić odzyskiwanie pieniędzy.
Początek ROKU I ROZLICZENIA Z FISKUSM
Początek roku to tradycyjnie czas na rozliczenia z urzędem skarbowym. W połowie lutego Ministerstwo Finansów udostępni wstępnie wypełnione deklaracje podatkowe, które warto dokładnie sprawdzić. To szansa, aby szybko dowiedzieć się, czy przysługuje nam zwrot.
KTO MOŻE LICZYĆ NA ZWROT?
W tym roku do grona podatników uprawnionych do zwrotu dołączył znaczący segment obywateli. W szczególności emeryci i renciści z niskimi świadczeniami, których renta lub emerytura brutto w 2024 roku nie przekroczyła 2350 zł miesięcznie. Dzięki zwrotowi nadpłaconego podatku od zeszłorocznych trzynastek i czternastek mogą zyskać nawet do 380 zł.
Drugą grupę stanowią pracownicy zatrudnieni na umowy zlecenia. Z widokiem na zwrot mogą być tylko ci, którzy w minionym roku nie złożyli formularza PIT-2 i nie korzystali z kwoty wolnej od podatku. W rozliczeniach rocznych pojawi się u nich możliwość uwzględnienia tej kwoty, co może przynieść zwrot do 3,6 tys. zł – wszystko zależy od wysokości umowy.
Kolejna grupa, którą warto wyróżnić, to osoby korzystające z ulg, w tym rodzice i te, które rozliczają się wspólnie z małżonkiem lub odliczają darowizny. Popularne ulgi mogą znacząco zmniejszyć podatek, a tym samym zwiększyć zwrot o nawet kilka tysięcy złotych.
TWÓJ E-PIT: NOWE MOŻLIWOŚCI
Jak sprawdzić, czy przysługuje nam zwrot? Z pomocą przychodzi usługa „Twój e-PIT”, dzięki której skarbówka wstępnie wypełni nasze zeznania podatkowe. Wystarczy odwiedzić stronę podatki.gov.pl, zalogować się do e-Urzędu Skarbowego i pobrać swoje zeznanie za 2024 rok, które będzie dostępne od 15 lutego. Znajdziemy tam również informacje o zwrocie lub ewentualnej dopłacie. Szybka akceptacja wstępnego rozliczenia może przyspieszyć otrzymanie środków – fiskus ma 45 dni na dokonanie zwrotu, ale w przypadku mniejszych kwot pieniądze mogą trafić na konto już po kilku dniach.
OSTRZEŻENIE: Haczyki W PRZEPISACH
Niestety, nie wszyscy, którym wyjdzie nadpłata, mogą cieszyć się z jej zwrotu. Osoby spłacające długi powinny pamiętać, że zgodnie z przepisami, całość zwrotu może być zajęta przez komornika. Tylko uważajcie, to dotyczy również zwrotów związanych z ulgami na dzieci. Kolejny problem to ewentualne zaległości podatkowe, niezapłacone mandaty, czy zaległy abonament RTV. W takiej sytuacji środki z fiskusa przeznaczone zostaną pokrycie długów.
Dla osób, które rozliczają się na papierze, czas oczekiwania na zwrot wydłuża się nawet do trzech miesięcy. Jeśli zamierzacie czekać do ostatniego dnia na złożenie PIT-u (termin w tym roku mija 30 kwietnia), zwrot pieniędzy może dotrzeć na konto dopiero pod koniec lipca.
Warto być czujnym podczas całego procesu rozliczeń. Jak widać, choć szanse na zwrot są duże, to jednak czają się pułapki, które mogą pokrzyżować plany wielu podatników.