Tragiczna śmierć Agnieszki Guz i jej syna wzbudziła ogromne emocje w polskim show-biznesie. Anita Lipnicka podzieliła się swoimi odczuciami na temat skonfliktowanej znajomości z projektantką. – Nieustannie myślę o tej dziewczynie – przyznała.
Agnieszka Guz (†49 l.) była od lat znaczącą postacią w branży mody. Jej kreacje nosiły takie gwiazdy jak Natalia Kukulska, Edyta Górniak, Kinga Rusin, Novika, Patrycja Markowska oraz Beata Sadowska. Kolekcje projektantki często pojawiały się w sesjach zdjęciowych. Choć pochodziła z Sandomierza, prowadziła własną pracownię w Warszawie.
W swoim dorobku miała wiele nagród, w tym prestiżową Elle Style Awards, zdobywając tytuł „najlepszego polskiego projektanta”. Dziennikarze chwalili jej styl, który łączył codzienne elementy z nietypowymi akcentami, tworząc harmonijne i asymetryczne kompozycje. Ceni się także umiejętność łączenia casualowych ubrań z klasycznymi dodatkami. „To połączenie talentu, techniki i poczucia humoru” – mówili o niej.
Agnieszka często współpracowała z mężem, uznawanym fotografem.
Niestety, w ubiegłym tygodniu doszło do tragicznego wypadku. Samochód, którym podróżowała Guz z mężem i dwójką dzieci, zatrzymał się na poboczu. Wtedy na pojazd najechała ciężarówka. Agnieszka oraz jej 15-letni syn Tytus i kierowca ciężarówki zginęli na miejscu. Przeżyli tylko Rafał i 11-letnia córka Róża, którzy zostali ranni i trafili do szpitala.
— Przyczyna zdarzenia będzie ustalona w ramach śledztwa prowadzonego przez prokuraturę. Z doświadczenia wiem, że zostanie powołany biegły ds. bezpieczeństwa komunikacji, który na podstawie zgromadzonych dowodów, śladów oraz zeznań świadków sporządzi opinię na temat przyczyn wypadku. Na tę ekspertyzę będziemy musieli poczekać, a jej ewentualna jednoznaczność nie jest gwarantowana — tłumaczy mł. asp. Jacek Wilczewski z komendy w Olsztynie.
Na chwilę obecną nie wiadomo, co spowodowało, że ciężarówka zjechała z trasy i uderzyła w samochód osobowy.
Anita Lipnicka jako pierwsza zabrała głos w tej sprawie, podkreślając, że nie potrafi pogodzić się z utratą koleżanki. – Nie mogę przestać myśleć o tej dziewczynie… To tak trudne do zaakceptowania, że każdy z nas ma swój czas. Czas Agi dobiegł końca – napisała.
Artystka dodała, że Agnieszka była jej ulubioną projektantką. – W mojej szafie mam wiele ubrań od Agnieszki. Była także niesamowitą, serdeczną osobą – podkreśliła.
Pogrzeb Agnieszki Guz i jej syna planowany jest na 25 września. – Msza Święta Pogrzebowa odbędzie się w Kościele Św. Józefa 25.09.2024 r. o godzinie 14. Po nabożeństwie urny zostaną złożone do grobu na cmentarzu katedralnym w Sandomierzu. Różaniec w intencji Zmarłych rozpocznie się w kościele o godz. 13.30 – poinformowała rodzina.