Dzisiaj jest 22 listopada 2024 r.
Chcę dodać własny artykuł

Częstochowa: Nowe informacje w sprawie tragicznej śmierci ciężarnej Agnieszki, prokuratura podejmuje działania

Tragiczna śmierć 37-letniej ciężarnej Agnieszki z Częstochowy wstrząsnęła Polską. Kobieta zmarła na początku 2022 roku, kilka tygodni po stracie ciąż bliźniaczej. Rodzina twierdziła, że przyczyną był sepsa, podczas gdy lekarze wskazywali na zakażenie koronawirusem. Teraz Prokuratura Regionalna w Katowicach ujawnia nowe informacje w tej bulwersującej sprawie.

Agnieszka T. trafiła do szpitala WSS na Parkitce w Częstochowie na oddział ginekologiczno-położniczy, gdy była w ciąży bliźniaczej. Tuż przed Wigilią umarł jeden z bliźniaków, a tydzień później zmarł drugi, w 12. tygodniu ciąży. Na koniec roku lekarze przeprowadzili terminację ciąży. Stan pacjentki się pogarszał, co skutkowało jej przetransportowaniem z oddziału neurologicznego na OIOM, a następnie do szpitala w Blachowni, gdzie zmarła 25 stycznia.

W oficjalnym oświadczeniu szpitala poinformowano, że kobieta zakażona została koronawirusem na oddziale, a także że personel medyczny walczył o życie zarówno jej, jak i jej dzieci. Rodzina Agnieszki jednak nie zgodziła się z tym i zgłosiła, że kobieta przeszła leczenie w trzech szpitalach. Bliscy zarzucili placówce, że pozwolono Agnieszce nosić „rozpadające się” ciała jej synów, co skłoniło śledczych do wnikliwej analizy leczenia pacjentki w Miejskim Szpitalu Zespolonym oraz w Wojewódzkim Szpitalu Specjalistycznym w Częstochowie, a także w szpitalu w Blachowni.

W sprawę zaangażowali się również konsultant krajowy ds. położnictwa i ginekologii oraz rzecznik praw pacjenta. Kluczowym dowodem w śledztwie była obszerna opinia specjalistów z różnych dziedzin.

Ostatecznie Prokuratura Regionalna w Katowicach ogłosiła decyzję o umorzeniu śledztwa 23 września. Rzecznik prokuratury, Michał Binkiewicz, odniósł się do opinii biegłych, wskazując, że działania personelu medycznego były odpowiednie i wystarczające w kontekście klinicznym pacjentki.

Decyzja o umorzeniu śledztwa stała się prawomocna 17 sierpnia. Binkiewicz dodał, że postanowienie nie zostało zaskarżone przez stronę pokrzywdzoną ani jej pełnomocnika. Zastrzeżono, iż działania personelu medycznego nie wykazywały znamion przestępstwa, które mogłoby doprowadzić do śmierci Agnieszki i jej dzieci.

Podstawą ustaleń były świadectwa, dokumentacja medyczna oraz opinia interdyscyplinarnego zespołu biegłych. Zespół stwierdził, że sposób prowadzenia leczenia był adekwatny do stanu pacjentki, a podjęte decyzje były właściwe w obliczu dostępnych możliwości terapeutycznych.

Po tragedii, rodzina wystosowała oświadczenie przez siostrę Agnieszki, która relacjonowała dramatyczne okoliczności jej choroby oraz sytuację, w której pacjentka nosiła przez tydzień martwe płody. Podkreśliła, że jej siostra była w złym stanie zdrowia i wymagała sprawiedliwości.

Wojewódzki Szpital Specjalistyczny im. Najświętszej Maryi Panny, w którym Agnieszka była hospitalizowana, zaznaczył, że po śmierci pierwszego dziecka lekarze podjęli działania z nadzieją na uratowanie drugiego płodu. Pomimo starań, także drugie dziecko zmarło, co zmusiło personel do podjęcia decyzji o zakończeniu ciąży.

Szpital poinformował, że Agnieszka była trzykrotnie testowana na COVID-19, z różnymi wynikami. Władze szpitalne zapewniły, że podjęto wszelkie możliwe kroki, aby uratować jej życie.

(Źródło: PAP, Fakt)

Śmierć ciężarnej Agnieszki z Częstochowy wywołała również reakcje publiczne, w tym komentarze Marty Lempart na temat sytuacji kobiety i jej rodziny.

Już dziś dołącz do naszej społeczności i polub naszą stroną na Facebooku!
Polub na
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Oldest
Newest Most Voted
Inline Feedbacks
View all comments

Przeczytaj również:

Artykuły minuta po minucie