Jacek Żakowski porównuje Donalda Tuska do Władimira Putina, wywołując kontrowersje w mediach.

Jacek Żakowski, publicysta „Gazety Wyborczej” i „Polityki”, ostro skrytykował sposób, w jaki Donald Tusk prowadził posiedzenia sztabu kryzysowego po powodzi. Na antenie TVP Info ocenił tę metodę jako „typowy, autorytarny model zarządzania”, porównując ją do działań Władimira Putina w reżimach wschodnich.

STYL ZARZĄDZANIA POD LUPĄ

Żakowski stwierdził, że w demokratycznych krajach, takich jak Niemcy, Wielka Brytania czy Francja, nie praktykuje się publicznego krytykowania urzędników przez przywódców podczas kryzysów. Podkreślił, że zachowanie Tuska przypomina metody stosowane przez autorytarne reżimy. Obawiał się również, że wprowadza on Polskę na niebezpieczną ścieżkę, przypominającą kult jednostki.

– To, co się dzieje, jest groźne, ponieważ negatywnie wpływa na społeczeństwo. Społeczna reakcja na wypadki, takie jak przewrócone drzewo, może prowadzić do przekonania, że premier osobiście powinien interweniować – zauważył Żakowski.

REAKCJE W MEDIAACH

Jego słowa spotkały się z dużym oddźwiękiem w mediach społecznościowych, gdzie już ponad 16 tysięcy osób odniosło się do tego komentarza. Dziennikarka TVP Info, Aleksandra Pawlicka, zasugerowała, że Polacy mogą być narodem potrzebującym wodza, na co Żakowski zdecydowanie odpowiedział, że byłoby to niebezpieczne stwierdzenie.

Inne głosy w debacie zawierały krytykę oraz pytania o to, czy w TVP za rządów PiS możliwe byłyby podobne opinie wobec Jarosława Kaczyńskiego i jego rządu. W kontekście tej dyskusji wywołało to także pytania o pluralizm mediów publicznych.

TUSK ODPYSUJE NA KRYTYKĘ

Donald Tusk zareagował na te zarzuty, pisząc w mediach społecznościowych, że „ważne jest, co kto robi, a nie co kto mówi”. Zauważył, że obecnie najważniejsze są skuteczna pomoc i solidarność obywatelska w czasie kryzysu.

Cała sytuacja pokazuje, jak kontrowersyjne i wyraziste debaty mogą się toczyć na temat stylu rządzenia w tak trudnych okolicznościach jak powódź. Niezwykle ciekawe pozostaje, jak będą się kształtować dalsze opinie publiczne na temat działań rządu w kontekście tej katastrofy naturalnej.

Źródło/foto: Polsat News