Karol Nawrocki, kandydat na prezydenta Polski wspierany przez Prawo i Sprawiedliwość, odwiedził w sobotę Jasną Górę w Częstochowie. W trakcie spotkania z uczestnikami XVII Patriotycznej Pielgrzymki Kibiców, wśród zebranych rozległy się kontrowersyjne okrzyki: „raz sierpem, raz młotem, czerwoną hołotę”. Na tę sytuację z niepokojem zareagował jezuita o. Grzegorz Kramer, przyznając, że myśląc o Jasnej Górze, odczuwa smutek.
SPOTKANIE Z KIBICAMI
Pielgrzymka zgromadziła wiernych z całej Polski, a po uroczystym nabożeństwie w sali o. Kordeckiego odbyło się spotkanie z prezesem Instytutu Pamięci Narodowej. W sieci szybko zaczęły pojawiać się fragmenty tego wydarzenia, w których kibice powtarzali kontrowersyjne hasło, a na reakcję szefa IPN nie było widać ani śladu, co natychmiast wzbudziło oburzenie wśród internautów.
REAKCJA PUBLICZNOŚCI
Na sytuację zareagował m.in. prof. Marek Migalski, który na platformie X wyraził swoje zaniepokojenie. O. Grzegorz Kramer dodał, że modlitwa nie powinna kończyć się okrzykami wymierzonymi w innych. W jego wcześniejszym wpisie pojawiło się pytanie, czy rzeczywiście Jasna Góra to odpowiednie miejsce dla takich spotkań.
PRZEBIEG SPOTKANIA Z NAWROCKIM
Interesującym momentem było pojawienie się nastoletniego chłopca, który zadał Nawrockiemu pytanie dotyczące wprowadzenia „lewackiej ideologii w szkołach”. Szef IPN zapewnił, że do czegoś takiego nie dopuści. Słowa chłopca i reakcje dorosłych wzbudziły zdziwienie w sieci. Dziennikarz Krzysztof Stanowski skomentował, że obawiałby się reakcji swojego 11-letniego syna w podobnej sytuacji. Katarzyna Sadło, znana jako „Kataryna”, zasugerowała z kolei, że takie pytanie mogło być efektem wpływu rodziców na myślenie dziecka.
OSTRZEŻENIE DLA PAULINÓW
Mariusz Baczyński, dziennikarz Onetu, z niepokojem zauważył, że Jasna Góra, miejsce, które ma dla niego szczególne znaczenie, od lat staje się areną partyjnych wieców i ideologicznych sporów. Dodał, że brakuje już tylko transparentów w tym świętym miejscu, co może mieć swoje konsekwencje.
Nawrocki zdaje się odcinać od spuścizny Lecha Kaczyńskiego, co wywołuje konsternację wśród niektórych komentatorów. Wraz z sytuacją wokół zgrupowania kibiców oraz kontrowersjami związanymi z innymi politykami, temat Jasnej Góry zyskuje na znaczeniu i nie milknie w przestrzeni publicznej.