W niedzielę, podczas posiedzenia sztabu kryzysowego, premier odebrał raport od służb. Po wystąpieniu zastępcy Komendanta Głównego PSP, Donalda Tuska zaskoczyła informacja wyświetlana na jednym z telewizorów. Premier zauważył, że prezentowany błąd może wzbudzić niepokój mieszkańców Wrocławia. – To ważna kwestia, a informacja jest wyświetlana na czerwonym pasku – zauważył Tusk.
Bezpieczeństwo mieszkańców Wrocławia na pierwszym miejscu
Po godzinie 7 szef rządu zainaugurował naradę, w której po raz pierwszy uczestniczyła minister edukacji narodowej, odpowiedzialna za organizację „zielonych szkół” dla uczniów z regionów dotkniętych powodzią. Przedstawiciele służb raportowali o sytuacji, w tym dyrektor Wód Polskich oraz szef IMGW. Po wystąpieniu Pawła Frysztaka, premier zainterweniował.
– Przepraszam za techniczną uwagę, ale to może być istotne dla mieszkańców Wrocławia – zaczął Tusk. – W jednej ze stacji telewizyjnych wyświetlono informację, która może wzbudzić niepokój. Chciałbym zaznaczyć, że nie ma fali na zbiorniku w Mietkowie. Kulminacyjna fala dotrze do Nietkowa w Lubuskiem, co jest zupełnie inną lokalizacją – tłumaczył.
Uspokojenie i sprostowania
Dodatkowo minister spraw wewnętrznych i administracji, Tomasz Siemoniak, również odniósł się do sytuacji, zapewniając mieszkańców Mietkowa oraz całej linii Bystrzycy do Wrocławia, że są bezpieczni.
Po interwencjach ze strony rządzących, TVP Info zaktualizowało informacje wyświetlane na pasku. Początkowy komunikat dotyczący fali kulminacyjnej w Głogowie, Nowej Soli i Mietkowie został usunięty, a zamiast niego zamieszczono ostrzeżenia o opadach deszczu, które nie wpłyną na aktualną sytuację powodziową.
Znaczenie zbiornika Mietków
Zbiornik w Mietkowie, utworzony dzięki budowie zapory na rzece Bystrzycy, jest największym sztucznym jeziorem w okolicy, oddalonym o około 25 km na południowy zachód od Wrocławia. Stanowi on jedno z istotnych zabezpieczeń dla stolicy Dolnego Śląska przed groźbą powodzi.
W trakcie jednego z wcześniejszych spotkań sztabu kryzysowego, Jacek Sutryk informował o awarii zapory, która mogła wymagać ewakuacji mieszkańców. Premier jednak zdementował te informacje, zapewniając, że nie zarejestrowano żadnych pęknięć obwałowań w Mietkowie. Regionalny Zarząd Gospodarki Wodnej we Wrocławiu potwierdził, że zbiornik działa zgodnie z obowiązującymi procedurami zarządzania wodami.
Na wieczornym posiedzeniu, prezydent Wrocławia również wskazał na poprawność wcześniejszych doniesień, podkreślając, że Wody Polskie weryfikują informacje dotyczące ewentualnych uszkodzeń w obszarze Mietkowa. – To nie dotyczy zbiornika mietkowskiego, ale innego miejsca – zaznaczył Sutryk.
Bądź na bieżąco i zostań jednym z ponad 200 tys. obserwujących nasz fanpage – polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!
Źródło/foto: Interia