Dzisiaj jest 11 stycznia 2025 r.
Chcę dodać własny artykuł

Nowe spojrzenie Donalda Tuska na Wołyń: historyk komentuje „przełom” i wskazuje na wyzwania przed nami

Wymiana informacji na temat lokalizacji miejsc, gdzie mogą leżeć szczątki ofiar, stanowi pierwszy krok w realizacji procesu poszukiwań. To jednak długi zagadkowy szlak do chwili, gdy będziemy w stanie przystąpić do prac eksumacyjnych w terenie — podkreśla prof. Damian Markowski w rozmowie z Onetem, komentując ogłoszenie Donalda Tuska o przełomie w kwestii upamiętnienia polskich ofiar na Wołyniu. Historyk zwraca także uwagę na kilka miejsc w Polsce mogących skrywać szczątki ukraińskich ofiar, dodając, że są to liczby znacznie mniejsze w porównaniu do miejsc wymagających badań na Wołyniu i w Galicji Wschodniej.

WYMiana LINKów

Ukraina i Polska dokonały wymiany listów dotyczących miejsc, które należy zgłębić w kontekście poszukiwań ofiar konfliktów historycznych — donosi Andrij Nadżos, wiceminister kultury Ukrainy ds. integracji europejskiej. Wczoraj Donald Tusk zaprezentował nowe informacje dotyczące upamiętnienia polskich ofiar ludobójstwa na Wołyniu.

— Wcześniejsze próby wymiany informacji o lokalizacjach miejsc pochówku były już podejmowane. To pozytywny krok, że znów podejmowany jest ten temat. Mimo to mam wrażenie, że na konkretne efekty będziemy musieli jeszcze poczekać. Wymiana danych powinna być początkiem długiego procesu. Istnieje wiele przeszkód, zanim będziemy mogli wreszcie rozpocząć prace poszukiwawczo-eksumacyjne — dodaje prof. Markowski.

ZAGADKI WOŁYŃSKIE

Prof. Markowski skupia się na ukraińskich zbrodniach dokonanych na Wołyniu i w Galicji Wschodniej. Prowadził badania w rejonie Galicji, mające na celu wskazanie miejsc pochówku Polaków zamordowanych przez Ukraińców podczas II wojny światowej. Jak twierdzi, udało mu się zidentyfikować 82 takie lokalizacje, w tym przynajmniej w dwóch przypadkach mogą znajdować się szczątki ponad 170 polskich ofiar.

UKRAIŃSKIE OFIARY W POLSCE

W kontekście miejsc w Polsce, gdzie mogą spoczywać ukraińskie ofiary, prof. Markowski informuje o kilku lokalizacjach, które były już wcześniej wskazywane. Obejmują one mogiły ukraińskich ofiar polskiego odwetu, głównie w Rzeszowski i Lubelszczyźnie. Do tych miejsc mogą także należeć groby członków Ukraińskiej Powstańczej Armii, którzy polegli w starciach z polskim podziemiem oraz wojskami NKWD.

Historyk szacuje, że w Polsce może być kilkadziesiąt takich miejsc. Część z nich została już zidentyfikowana i odpowiednio oznakowana, na przykład krzyżami. Zwraca uwagę, że liczba miejsc mających związek z ofiarami ukraińskimi jest znacznie mniejsza w porównaniu z lokalizacjami polskich ofiar wymagających badań na Wołyniu oraz w Galicji Wschodniej.

WSPÓLNY KOMUNIKAT

Prof. Markowski to jeden z sygnatariuszy „II Wspólnego Komunikatu Polsko-Ukraińskiego”, który zawiera informacje na temat konfliktów polsko-ukraińskich oraz szacunki dotyczące liczby polskich ofiar z Wołynia i Galicji Wschodniej.

W dokumencie można przeczytać: „Ogólny bilans ofiar jest dotąd niepełny i wymaga uściślenia. Uważa się, że akcja antypolska OUN-B i UPA w latach 1942/1943 do 1945 roku przyniosła śmierć około 80-100 tys. Polakom, z czego 40-60 tys. zginęło na Wołyniu, od 20 do ponad 30 tys. w Galicji Wschodniej i do 2 tys. na Lubelszczyźnie”. Pod tym komunikatem podpisali się także ukraińscy historycy, którzy muszą stawić czoła olbrzymiej presji i krytyce we własnym kraju, w tym ze strony kolegów po fachu.

Wydarzenia te pokazują, jak trudne i skomplikowane są relacje polsko-ukraińskie, a jednocześnie jak wiele pracy wymaga zrozumienie przeszłości i upamiętnienie ofiar obu narodów. Z perspektywy historyka, to nie tylko kwestia odnalezienia szczątków, ale również budowania mostów między narodami, które wciąż noszą blizny po tragicznych wydarzeniach przeszłości.

Już dziś dołącz do naszej społeczności i polub naszą stroną na Facebooku!
Polub na
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Oldest
Newest Most Voted
Inline Feedbacks
View all comments

Przeczytaj również:

Artykuły minuta po minucie