W ostatnich dniach do mediów dotarła informacja o znaczącej wymianie listów pomiędzy Ukrainą a Polską, dotyczącej lokalizacji miejsc poszukiwań szczątków ofiar brutalnych konfliktów historycznych. O sprawie poinformował Andrij Nadżos, wiceminister kultury Ukrainy ds. integracji europejskiej. W kontekście tych wydarzeń Donald Tusk, premier Polski, ogłosił przełom w kwestii upamiętnienia polskich ofiar ludobójstwa na Wołyniu.
POZYTYWNE INTENCJE Z KIJOWA
Wiceminister Nadżos zaakcentował, że Kijów jest nastawiony na osiągnięcie konstruktywnych rozwiązań w tej delikatnej sprawie. Jak zapewnił, z ukraińskiej strony prowadzone są intensywne prace w ramach polsko-ukraińskiej grupy roboczej ds. historii, co ma na celu rozwiązanie sporów dotyczących przeszłości obu narodów.
— Dążymy do osiągnięcia takich rozwiązań, które będą satysfakcjonujące zarówno dla polskiego, jak i ukraińskiego społeczeństwa — dodał, przekazując nadzieję na owocną współpracę. Również premier Tusk w piątek zaznaczył, że podjęto decyzję o rozpoczęciu ekshumacji polskich ofiar UPA, doceniając wysiłki ministrów kultury obu krajów.
REAKCJA UKRAIŃSKIEGO MSZ
Na te działania zareagował z entuzjazmem Andrij Sybiha, szef ukraińskiego Ministerstwa Spraw Zagranicznych, który na Twitterze napisał, że każda rozwiązana kwestia dwustronna jest istotnym ciosem wymierzonym w Moskwę. Wicepremier i minister obrony Władysław Kosiniak-Kamysz podkreślił, że zgoda Ukrainy na ekshumacje to rezultat utrzymującej się presji oraz skutecznej dyplomacji. — Tylko na prawdzie można zbudować dobre relacje sąsiedzkie — dodał.
KRWAWA NIEDZIELA I JEJ SKUTKI
Warto przypomnieć, że tzw. „krwawa niedziela” miała miejsce 11 lipca 1943 roku i stanowiła kulminacyjny punkt rzezi wołyńskiej — serii brutalnych działań wymierzonych w polską ludność cywilną przez Organizację Ukraińskich Nacjonalistów oraz Ukraińską Powstańczą Armię. Tego jednego dnia Polacy zostali zaatakowani w 99 miejscowościach, głównie w powiatach włodzimierskim i horochowskim, co zapoczątkowało falę masakr, które trwały przez następne dni.
Wraz z wydarzeniami z lata 1943 roku zginęli nie tylko Polacy, lecz także inne narodowości. Choć dokładna liczba ofiar nie została ustalona, historycy szacują, że podczas rzezi wołyńskiej zginęło od 50 do 120 tysięcy Polaków, co stanowi ogromną tragedię w historii obu narodów.
