Dzisiaj jest 11 stycznia 2025 r.
Chcę dodać własny artykuł

Rzecznik Praw Obywatelskich interweniuje w sprawie incydentu z pijanym kierowcą

Kierowca, będący w stanie nietrzeźwości, został ukarany wyrokiem na cztery lata więzienia w zawieszeniu za „prowadzenie pojazdu w ruchu lądowym”, chociaż jego przejażdżka ograniczała się jedynie do podwórka. Mężczyzna z 3 promilami alkoholu w organizmie uderzył w płot sąsiada. Rzecznik Praw Obywatelskich zwrócił uwagę, że w tym przypadku nie odnotowano typowego „ruchu lądowego”, co zainspirowało go do złożenia kasacji.

NIEZROZUMIAŁE RESTRUKCJE

Jak zaznaczyło Biuro RPO, „Prawo o ruchu drogowym” nie obejmuje prywatnych posesji, gdzie pojazdy mogą poruszać się wyłącznie w obszarach przeznaczonych do komunikacji. Ruch pojazdów wewnątrz prywatnych terenów nie spełnia definicji drogi jako miejsca ogólnodostępnego, co podkreślono w komunikacie instytucji.

W sprawie sąd rejonowy uznał winę oskarżonego, który w 2021 roku został złapany na jeździe po swoim podwórku. Pomiar wykazał 1,48 mg/l alkoholu w wydychanym powietrzu, czyli ponad 3 promile. Sędziowie wymierzyli mu karę ośmiu miesięcy więzienia w zawieszeniu oraz trzyletni zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych. W ubiegłym roku sąd okręgowy podtrzymał ten wyrok, nie zwracając jednakże uwagi na szczegóły sprawy.

NIEZALEŻNOŚĆ SĄDÓW?

Rzecznik Praw Obywatelskich zauważył, że sądy nie wzięły pod uwagę dowodów, które ukazują, iż mężczyzna jedynie przemieszczał się po podwórku, próbując wychodzić na drogę publiczną, jednak uderzył w ogrodzenie sąsiada. Przebieg zdarzeń potwierdzają notatki policji oraz zeznania świadków.

Kodeks karny wyraźnie określa, że prowadzenie pojazdu w stanie nietrzeźwości podlega karze pozbawienia wolności do lat trzech. Mimo braku legalnej definicji „ruchu lądowego”, istnieje ugruntowana linia orzecznicza, która wskazuje, że to obszary dostępne publicznie, a nie prywatne tereny.

Rzecznik Praw Obywatelskich argumentuje, że wyrok sądu okręgowego naruszył prawo procesowe, podtrzymując wyrok I instancji, mimo że nie uwzględniono dowodów świadczących o braku ruchu w przestrzeni publicznej. Przykład ten pokazuje, jak ważne jest właściwe rozumienie i stosowanie przepisów prawnych w kontekście rzeczywistych okoliczności spraw. Tym samym dochodzi do sytuacji, w której decyzje sądowe są, delikatnie mówiąc, wątpliwe.

W związku z tym zastępca Rzecznika Praw Obywatelskich Stanisław Trociuk złożył kasację do Sądu Najwyższego, żądając uchwały o unieważnienie wyroku i ponownego rozpoznania sprawy przez sąd okręgowy.

Już dziś dołącz do naszej społeczności i polub naszą stroną na Facebooku!
Polub na
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Oldest
Newest Most Voted
Inline Feedbacks
View all comments

Przeczytaj również:

Artykuły minuta po minucie