Dzisiaj jest 18 października 2024 r.
Chcę dodać własny artykuł

Recenzja Redmi Note 8T. Jeśli Xiaomi ma robić takie smartfony, mogą pojawiać się co miesiąc

Niedawno pisałem o tym, że w Polsce liczą się tylko trzy firmy, a sprzedaż smartfonów Xiaomi cały czas rośnie. Na ten wzrost składa się kilka czynników. W swoich półkach cenowych smartfony Xiaomi mają lepsze podzespoły niż konkurencja, często potrafią też tyle ile droższe modele. Xiaomi i Redmi zainteresowali się operatorzy, co mocno przekłada się na sprzedaż. Jednocześnie firma pokazała, że nie trzeba wcale pchać znanego piłkarza na billboardy i opierać popularność na jego fanach. Xiaomi woli otwierać własne sklepy w naszym kraju, gdzie oprócz smartfonów sprzedaje całą masę produktów – wagi, odkurzacze czy małe plastikowe kostki, którymi kręci się między palcami. Jestem bardzo ciekawy czy ta strategia sprawdzi się w najbliższych latach – póki co widać, że Xiaomi ma szanse prześcignąć w naszym kraju Huawei.

A Redmi Note 8T jest doskonałym przykładem smartfona, który mimo niskiej ceny, w zupełności wystarczy przeciętnemu użytkownikowi przekonując go, że do tysiąca złotych da się kupić dobry telefon. Zastanawiacie się pewnie o co chodzi z literą “T”. Redmi Note 8T to po prostu następca Redmi Note 7, tyle tylko że w przeciwieństwie do modelu na Chiny, posiada NFC. Z tej okazji dodano wspomniane “T”. Trochę zakręcone, ale jeśli będziecie mieć w głowie po prostu Redmi Note 8, wszystko będzie w porządku.

Wygląd i wykonanie Redmi Note 8T

Redmi Note 8T to dwie tafle szkła przedzielone plastikową ramką. Podobnie jak w Redmi Note 8 Pro nie czuć tu plastiku, a w tej półce cenowej to moim zdaniem bardzo ważne. Recenzowałem niedawno Honora 9X, który dawał właśnie odczucie obcowania z plastikowym smartfonem – trzymając w dłoniach oba urządzenia, bez zastanowienia wybieram Redmi Note 8T. Telefon niestety trochę waży – 200 gramów to niemało i w połączeniu z nieco przygrubymi ramkami wokół wyświetlacza smartfon sprawia wrażenie dość masywnego.

To tylko zajawka artykułu.

Jeśli chcesz przeczytać całość kliknij TUTAJ.

Już dziś dołącz do naszej społeczności i polub naszą stroną na Facebooku!
Polub na
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Oldest
Newest Most Voted
Inline Feedbacks
View all comments

Przeczytaj również:

Artykuły minuta po minucie