W piątek wieczorem podczas posiedzenia sztabu kryzysowego we Wrocławiu premier Donald Tusk stanowczo wyraził sprzeciw wobec decyzji Niemiec dotyczącej kontroli granicznych. Podkreślił, że działania Berlina nie mogą zakłócić bieżącej akcji przeciwpowodziowej w Polsce.
INTERWENCJA PREMIERA
Premier poinformował, że na spotkaniu w Nowej Soli przedstawiciel Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad zwrócił uwagę na problemy, jakie mogą powstać w regionie z powodu korków przed przejściami granicznymi. Tusk podkreślił, że zlecił pracownikom MSWiA i ministerstwa do spraw Unii Europejskiej, aby jak najszybciej uświadomili Niemcom, że ich decyzje nie mogą wpływać na działania związane z przeciwdziałaniem powodziom.
OCENA SYTUACJI
Premier dodał, że stanowisko Polski dotyczące przywrócenia kontroli na granicach jest jednoznaczne: nie akceptujemy tego działania. Tusk zauważył, że reakcja ze strony Niemiec była stosunkowo szybka i poprosił wojewodę lubuskiego o bieżący monitoring sytuacji na granicy oraz informowanie na temat ewentualnych zatorów.
Szef MSWiA, Tomasz Siemoniak, potwierdził, że służby polskie i niemieckie zadeklarowały chęć współpracy w celu uniknięcia spowolnień związanych z kontrolami granicznymi, zwłaszcza w obliczu zagrożenia powodziowego. Spotkania na szczeblu ministerialnym miały na celu wypracowanie wspólnych rozwiązań w tej kwestii.
KONTROLE NA GRANICACH
Od połowy października 2023 roku Niemcy wprowadziły kontrole na granicach z Polską, Czechami i Szwajcarią, przedłużając je do 15 grudnia, co w opinii Tuska oznacza de facto zawieszenie funkcjonowania strefy Schengen na dużą skalę. Premier zapowiedział, że Polska podejmie działania w celu zorganizowania pilnych konsultacji z innymi państwami w Europie, które również dotknęła decyzja Berlina.
W świetle tych wydarzeń Polska stoi przed wyzwaniem nie tylko w obliczu natury, ale i w kontekście współpracy międzynarodowej, która, jak widać, w obliczu kryzysów może być wystawiona na próbę. Wszyscy czekają z niecierpliwością na dalszy rozwój sytuacji oraz ewentualne reakcje niemieckich partnerów.
Źródło/foto: Onet.pl Krzysztof Ćwik / PAP
