W niedawnym wywiadzie dla Bogdana Rymanowskiego Daniel Obajtek, były prezes Orlenu, ostro ocenił działania polskich służb specjalnych, które były pod nadzorem Mariusza Kamińskiego. Obajtek wskazał na poważne niedociągnięcia w funkcjonowaniu tych instytucji, zwracając uwagę na ich nadmierną ingerencję w sprawy prywatnych przedsiębiorstw oraz stwarzanie niepewnej atmosfery wśród polskich biznesmenów. „Widziałem totalną nienawiść służb do polskiego biznesu” — stwierdził.
KONTROWERSJE W OKRESIE NADZORU KAMIŃSKIEGO
Mariusz Kamiński, który pełnił funkcję ministra spraw wewnętrznych i administracji w latach 2019-2023, miał pod swoim nadzorem służby specjalne od 2015 roku. Obajtek, w trakcie rozmowy, wyraził swoje obawy dotyczące bezpieczeństwa, wskazując, że nie czuł się komfortowo przy wypełnianiu swoich obowiązków służbowych. „Nie czułem się bezpiecznie jako prezes Orlenu” — przyznał, podkreślając niską jakość działania służb i ich niewłaściwe wykorzystanie przyznanych kompetencji.
DEZINFORMACJA I PROPAGANDA
Obajtek dodał, że wokół jego osoby pojawiały się kłamliwe informacje, które, jak twierdzi, były częścią przemyślanej kampanii dezinformacyjnej. Celem tej akcji było zniszczenie wiarygodności nie tylko jego, ale i całego polskiego kapitału. „Czasami miałem wrażenie, że służby specjalne zamiast wspierać, działały przeciwko nam. Gdy realizowaliśmy międzynarodowe projekty, nikt się tym nie interesował. Natomiast przy polskich inwestycjach zareagowali jak opętani” — podkreślił były prezes.
INTERWENCJA U WŁADZY
W obliczu trudnej sytuacji, Obajtek zdecydował się na bezpośrednią rozmowę z Jarosławem Kaczyńskim oraz Mateuszem Morawieckim. Z jego relacji wynika, że obaj liderzy pozostawali otwarci na dialog i reagowali w sposób odpowiedzialny. „Nie pozwolę, aby ktoś nieoficjalnie zarządzał firmą” — skomentował Obajtek, nawiązując do swojego stanowiska w tej sprawie.
Źródło: Rymanowski Live