Marcin Kierwiński, były szef MSWiA i obecny eurodeputowany, ogłosił swoją nową rolę w rządzie na platformach społecznościowych. Jak wcześniej wskazał Donald Tusk, polityk objął stanowisko pełnomocnika rządu do spraw odbudowy po powodzi. „Są decyzje, które każdy człowiek musi podjąć. To ogromne wyzwanie i zaszczyt. Nikt nie zostanie sam!” — napisał Kierwiński.
NOWA ROLA I WYZWANIE
W piątek premier Donald Tusk ogłosił, że Kierwiński zrezygnował z mandatu europosła, aby dołączyć do rządu. Podkreślił, że nowy pełnomocnik dysponuje odpowiednim wykształceniem oraz doświadczeniem. Tusk, przebywający akurat w Głuchołazach, zaznaczył, że jeśli tylko wszystkie wymagane dokumenty zostaną podpisane, jego nominacja powinna zostać zrealizowana jeszcze tego samego dnia, aby Kierwiński mógł jak najszybciej rozpocząć swoje obowiązki.
ZAANGAŻOWANIE I DOŚWIADCZENIE
Podczas spotkania sztabu kryzysowego w Nowej Soli premier Tusk wskazał na umiejętności Kierwińskiego, zarówno w zarządzaniu kryzysami, jak i w pracy samorządowej. „Choć jest eurodeputowanym od zaledwie trzech miesięcy, od razu zadeklarował gotowość do rezygnacji z mandatu” — wyjaśnił Tusk.
„Większość osób, które dostają się do europarlamentu, nie myśli o tym, by po takim krótkim czasie oddać mandat i rezygnować z licznych przywilejów. Mimo to, Kierwiński był gotów podjąć tę trudną decyzję.”
Kancelaria Prezesa Rady Ministrów ogłosiła, że pełnomocnik będzie odpowiedzialny za koordynację działań związanych z usuwaniem skutków powodzi i wsparciem dla dotkniętych społeczności. Cóż, dla Kierwińskiego to nie tylko dopełnienie obowiązków, ale także test determinacji i współczucia w obliczu kryzysu.
Bez wątpienia jednak zadanie, które przed nim stoi, będzie niełatwe. Oby jego nadzieje na skuteczną pomoc poszkodowanym szybko się spełniły, bo jak powiedział — „nikt nie zostanie sam!”
Źródło/foto: Onet.pl
Radek Pietruszka / PAP.