Przedstawiciele Unii Europejskiej zwrócili się do państw sygnatariuszy Statutu Rzymskiego, wzywając je do wywiązywania się z nałożonych obowiązków. Oświadczenie to dotyczy nakazu aresztowania prezydenta Rosji, Władimira Putina, który jest ścigany przez prokuratorów Międzynarodowego Trybunału Karnego.
Wyraźny Głos Unii Europejskiej
Podczas posiedzenia Stałej Rady OBWE w Wiedniu, przedstawiciele UE wydali dokument, w którym jasno określili swoje stanowisko wobec konfliktu na Ukrainie. „Unia Europejska pozostaje głęboko zaniepokojona losem wszystkich ukraińskich dzieci oraz ludności cywilnej nielegalnie przesiedlonej przez Rosję na okupowane tereny Ukrainy i deportowanej do Federacji Rosyjskiej oraz Białorusi. W związku z tym ponownie apelujemy do Rosji i Białorusi o natychmiastowe umożliwienie bezpiecznego powrotu na Ukrainę” – czytamy w oświadczeniu.
Przypomnienie o Nakazach Aresztowania
W dalszej części tekstu Unia przypomniała, iż w wyniku rosyjskiej agresji wojskowej wydano nakazy aresztowania dla wielu przedstawicieli władz w Moskwie, w tym również dla samego Władimira Putina. „Sześć nakazów aresztowania wydanych przez Międzynarodowy Trybunał Karny dotyczy m.in. w/w za zbrodnię wojenną, jaką jest nielegalna deportacja i przymusowe przekazywanie ukraińskich dzieci. Wszystkie państwa członkowskie Statutu Rzymskiego mają obowiązek egzekwować te nakazy” – stwierdzają autorzy dokumentu.
Reakcje na Odwiedziny Putina w Mongolii
Apel ten zyskał na znaczeniu po niedawnej wizycie Putina w Mongolii. Choć kraj ten jest sygnatariuszem Statutu Rzymskiego, jego rząd nie zdecydował się na aresztowanie prezydenta Rosji, co powinno mieć miejsce zgodnie z zapisami prawa międzynarodowego. Poziom oburzenia tym faktem wyraziło m.in. Ministerstwo Spraw Zagranicznych Ukrainy, które w komunikacie oznajmiło, że Mongolia, przyjmując Putina, wzięła na siebie współodpowiedzialność za jego zbrodnie wojenne.
W obliczu trwającego konfliktu oraz braku działań ze strony społeczności międzynarodowej, pytanie pozostaje retoryczne: czy tylko słowa będą wystarczającą odpowiedzią na działania reżimu Putina? Czas pokaże, jak prawo międzynarodowe odniesie się do sytuacji, która chwilami wydaje się zupełnie bezkarna.
Źródło/foto: Polsat News