Prezydent Andrzej Duda zwrócił się do premiera Donalda Tuska z prośbą o zapewnienie „niezakłóconego pobytu” na terytorium Polski dla premiera Izraela, Binjamina Netanjahu. Informację tę podała agencja Bloomberg, a także potwierdziła Interia, która uzyskała treść pisma. Prośba dotyczy ewentualnej wizyty Netanjahu związanej z obchodami 80. rocznicy wyzwolenia Auschwitz.
PROŚBA PREZYDENTA O ZAPEWNIENIE BEZPIECZEŃSTWA
W czwartkowym raporcie Bloomberg wskazał, że prezydent Duda wysłał do premiera Tuska specjalne pismo, w którym podkreślił konieczność zagwarantowania należnych warunków dla Netanjahu. W liście prezydent odnosi się do misji „ochrony prawdy i pamięci o Holokauście”, którą władze polskie mają na celu realizować. Duda zaznacza, że szczególnie w kontekście Międzynarodowego Dnia Pamięci o Ofiarach Holokaustu, należy umożliwić każdemu poznanie historii tej strasznej zbrodni.
WYJĄTKOWE OKOLICZNOŚCI WIZYTY
W swoim piśmie prezydent Duda wskazuje, że jeżeli premier Izraela wyrazi chęć uczestnictwa w obchodach, to Polska powinna zagwarantować mu niezakłócony pobyt, pomimo wydanego przez Międzynarodowy Trybunał Karny w Hadze nakazu aresztowania. W liście czytamy: „Rząd Rzeczypospolitej Polskiej powinien w tych absolutnie wyjątkowych okolicznościach zapewnić mu możliwość przybycia na terytorium naszego kraju.” Co ciekawe, pismo datowane jest na 8 stycznia 2025 roku.
KONTROWERSJE DOTYCZĄCE NAKAZU ARESZTOWANIA
Warto zauważyć, że wezwanie prezydenta Dudy do premiera Tuska może postawić polski rząd w trudnej sytuacji. Jako sygnatariusz traktatu regulującego działalność Międzynarodowego Trybunału Karnego, Polska jest zobowiązana do przestrzegania jego decyzji. W listopadzie ubiegłego roku MTK wydał nakaz aresztowania Netanjahu oraz byłego ministra obrony Jo’awa Galanta za „zbrodnie przeciwko ludzkości i zbrodnie wojenne”. Nakaz miał związek z działaniami polityków w czasie konfliktów zbrojnych pomiędzy 8 października 2023 roku a 20 maja 2024 roku.
Premier Izraela skomentował tę decyzję, określając ją jako „mroczny dzień w historii ludzkości”, dodając, że jego kraj nie uzna tej „skandalicznej” decyzji. Sytuacja zatem staje się coraz bardziej napięta, a niuanse polityczne będą wymagały starannego zarządzania.
Źródło/foto: Polsat News