Dzisiaj jest 11 stycznia 2025 r.
Chcę dodać własny artykuł

Zaskakująca odpowiedź Wiśniewskiego na emocjonalne wyznanie żony w sieci

Życie Poli Wiśniewskiej, żony Michała Wiśniewskiego, od momentu narodzin ich dzieci koncentruje się głównie na domowych obowiązkach. Mimo że najstarszy syn Falco Amadeus oraz najmłodszy Noël Cloé stają się coraz bardziej samodzielni — Noël rozpoczął właśnie swoją przygodę w żłobku — Pola wcale nie zyskała na czasie dla siebie. W długim wpisie w mediach społecznościowych podzieliła się swoimi frustracjami dotycząca codziennych wyzwań. Na dodatku, Michał, znany z prowadzenia zespołu Ich Troje, skomentował jej słowa w sposób zaskakujący.

REALITY CHECK W DOMU WIŚNIEWSKICH

Para pobrała się w 2020 roku, a rok później na świat przyszedł ich pierwszy syn, Falco. W 2023 roku rodzina powiększyła się o Noëla. Michał, ciągle intensywnie koncertując, spędza wiele dni poza domem, co sprawia, że większość obowiązków spada na Polę. Choć wejście najmłodszego dziecka do żłobka mogłoby sugerować, że Pola zyska dodatkowy czas, rzeczywistość okazała się brutalna, co wyraziła w swoim wpisie.

„Mój plan był prosty: w ciągu dnia praca, wieczorem nauka. Może jeszcze spacer lub dokończenie malowanego od roku obrazu ‍♀️. Chciałam wiele, miałam dobre intencje. Ale życie zmienia plany. Od wczoraj nie mogę nic zrobić – obiad, dzieci potrzebujące uwagi, sprzątanie. I nagle dzień minął, a plany legły w ruinach” — pisała Pola.

AMBITNE MAMY W CODZIENNEJ RUTYNIE

Dalsza część jej refleksji dotyczyła tematu, z którym wiele matek się mierzy. Pola zauważyła, że w zgiełku codziennych obowiązków łatwo zapomnieć o własnych marzeniach i aspiracjach. „Ambicje odkłada się na bok, bo priorytetem stają się praca, dzieci i dom. Wydaje się, że to tylko na chwilę, ale ta chwila staje się tygodniami, miesiącami, a w końcu latami. Powoli znikam z własnego życia […]. Rezygnacja nie musi się kończyć. Marzenia są cierpliwe i zawsze czekają na swoją szansę. Może dziś jest ten dzień?” — dodała.

W komentarzach pod jej wpisem wiele kobiet dziękowało Pola za poruszenie istotnego problemu. Jedna z internautek zapytała o pomoc niani, na co Pola odpowiedziała, że mogłaby liczyć jedynie na dorywczą pomoc przy załatwianiu spraw poza domem. Inna osoba zauważyła: „Owszem, ojcowie są, ale większość obowiązków i tak leży na naszych barkach”, co Pola mocno potwierdziła.

MISJONARZ HUMORU W RODZINIE WIŚNIEWSKICH

W końcu głos zabrał Michał Wiśniewski, który, aby rozweselić sytuację, zażartował, że ich syn wkrótce zacznie akompaniować tatusiowi i wujkowi Jackowi w zespole. „Jeszcze chwilka, a Falco dołączy do Niecierpliwych Myśliwych…” — napisał Michał. Takie podejście, choć żartobliwe, pozwala dostrzec, jak ważny jest balans między obowiązkami a radościami życia.

Ostatecznie życie w domu Wiśniewskich to nie tylko codzienne wyzwania i obowiązki, ale także osobiste marzenia i chwile, które warto docenić. Jak pokazuje Pola, ważne jest, aby nie zatracić się w rutynie, a wszystkie ambicje wcale nie muszą pozostać na zawsze odłożone na później.

Już dziś dołącz do naszej społeczności i polub naszą stroną na Facebooku!
Polub na
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Oldest
Newest Most Voted
Inline Feedbacks
View all comments

Przeczytaj również:

Artykuły minuta po minucie