Wszyscy mówią o maśle, jednak grudniowy lider podwyżek cen nie znajdował się w lodówkach z nabiałem. W miarę jak Polacy szykowali się do przedświątecznych porządków, handlowcy postanowili wykorzystać tę okazję. Ceny chemii gospodarczej wzrosły w ciągu roku o ponad 10 proc. Spojrzenie na najnowszy raport ze sklepów przybliża sytuację na rynku cenowym.
Wzrost Czynników Gospodarczych
Jeśli ktoś miał wrażenie, że ceny w sklepach ustabilizowały się, będzie musiał zweryfikować swoje spostrzeżenia. Dowody można znaleźć w aktualnym raporcie „Indeks cen w sklepach detalicznych”, opracowanym przez UCE RESEARCH oraz Uniwersytet WSB Merito. To chemia gospodarcza stała się liderem pod względem wzrostów cen, ale nie brakuje także podwyżek w innych kategoriach, takich jak artykuły tłuszczowe, warzywa czy słodycze.
Podwyżki w Czasie Świąt
W grudniu ceny codziennych zakupów wzrosły średnio o 5,6 proc. Największy skok odnotowano w kategorii chemii gospodarczej, gdzie ceny wzrosły o 10,3 proc. Ekspert dr hab. Sławomir Jankiewicz z Uniwersytetu WSB Merito zauważa, że przed świętami sprzedaż tych produktów rośnie, a handlowcy chętnie zwiększają marże, co w połączeniu ze wzrostem kosztów energii elektrycznej i gazu, wpływa na ostateczne ceny w sklepach.
Problemy na Rynku Masła
W pierwszej piątce wzrostów cen znalazły się również artykuły tłuszczowe, takie jak masło, margaryna czy olej, które podrożały o 8,8 proc. Skutkii zmiany cen w tej kategorii wynikają z niestabilnej sytuacji na rynku masła, a ograniczenia w produkcji roślin oleistych także mają duży wpływ na podwyżki, zwłaszcza w przypadku oleju słonecznikowego i rzepakowego – wyjaśnia dr Tomasz Kopyściański.
Inne Kategorii Drożyzny
Ceny warzyw wzrosły o 8,6 proc., słodyczy o 8,4 proc., a owoce podrożały o 8,2 proc. Na pocieszenie można dodać, że najmniejsze wzrosty odnotowano w przypadku karmy dla zwierząt, produktów sypkich i środków higieny osobistej.
Konsumpcja a Inflacja
Choć ceny wciąż rosną, dr Tomasz Kopyściański zauważa, że jest to tendencja spadająca. Obserwowany spadek popytu konsumpcyjnego wpływa na dynamikę wzrostu, co widać w słabych danych dotyczących sprzedaży detalicznej w Polsce. Dodatkowo promocje i intensywna konkurencja cenowa w sieciach handlowych złagodziły wzrosty w okresie przedświątecznym.
Eksperci wskazują, że grudniowe podwyżki cen zdołały wyhamować same sieci handlowe, które obniżyły marże na niektórych produktach i zwiększyły akcje rabatowe. Gdyby nie ich działania, wzrost mógłby być o 0,5-0,8 proc. wyższy niż w rzeczywistości.
Z raportu wynika również, że wszystkie 17 monitorowanych kategorii podrożało w skali roku, od 0,2 do 10,3 proc. Była to sytuacja analogiczna do listopada, gdzie wzrosty wyniosły od 0,2 do 16,6 proc.
Na koniec, dr Kopyściański przypomina, że stabilizacja cen warzyw, które w poprzednim roku wzrosły o 16,6 proc., przyczyniła się do zmniejszenia zakresu podwyżek w grudniu. Tak więc, chociaż ceny wciąż rosną, obraz sytuacji staje się nieco bardziej optymistyczny.