Przedstawiciele Ministerstwa Obrony Federacji Rosyjskiej wywierają presję na Władimira Putina w celu znaczącego zwiększenia liczby obywateli mobilizowanych do wojska. Celem tej operacji jest zrekompensowanie wysokich strat ponoszonych w czasie walk na terenie Ukrainy, gdzie sytuacja dla rosyjskiej armii w ostatnich miesiącach jest szczególnie niekorzystna.
Trudny Wybór Władimira Putina
Dziennikarze „Wall Street Journal” informują o trudnej decyzji, przed którą stoi prezydent Rosji, powołując się na źródła bliskie władzy. Władimir Putin regularnie odrzuca wnioski o wydanie dekretu zwiększającego liczbę mobilizowanych obywateli, przekonany, że w operacji wojskowej w Ukrainie powinny brać udział jedynie osoby, które dobrowolnie podpisały kontrakty.
Zmieniająca się Sytuacja na Froncie
Jednakże sytuacja na froncie stale się pogarsza, co uwidoczniło się w trakcie kontrofensywy w obwodzie kurskim. Aby przeprowadzić skuteczne ataki, konieczne było zaangażowanie większej liczby żołnierzy, co prowadziło do rotacji sił w różnych rejonach walk. „Na chwilę obecną dostępne siły są niewystarczające, by zrealizować podstawowe cele operacji wojskowej, takie jak pokonanie Ukrainy czy zabezpieczenie obszarów przygranicznych Rosji” – stwierdził anonimowy rozmówca.
Mobilizacja i Jej Konsekwencje
Zgodnie z rosyjskim prawem, mobilizacja ogłaszana na mocy dekretu prezydenckiego dotyczy mężczyzn będących w rezerwie oraz tych w wieku poborowym. Pierwsza mobilizacja po rozpoczęciu pełnoskalowej wojny miała miejsce jesienią 2022 roku i objęła około 300 tysięcy żołnierzy. Część z nich zdecydowała się na podpisanie kontraktu z Siłami Zbrojnymi, co pozwoliło im na uczestnictwo w walkach na Ukrainie. Pozostali żołnierze pozostają w bazach i mogą być wykorzystani jedynie w działaniach wewnętrznych na terytorium Rosji.
Problemy Rosji z Mobilizacją
Niedobory kadrowe to od dawna problem rosyjskiej armii. Na początku konfliktu siły paramilitarne Grupy Wagnera rekrutowały więźniów na front. Sytuacja wciąż się pogarsza, a dowództwo rosyjskie zmuszone jest do ściągania młodych, niedoświadczonych poborowych oraz żołnierzy z innych części linii frontu, by wzmocnić swoje wojska i zabezpieczyć terytorium Rosji.
Obawy Władimira Putina
Sprzeciw Putina wobec mobilizacji jest podyktowany przede wszystkim chęcią utrzymania poparcia społecznego. Narastająca potrzeba mobilizacji może spotkać się z oporem ze strony społeczeństwa, szczególnie w zachodnich regionach Federacji Rosyjskiej, gdzie mieszkańcy są mniej skłonni do wsparcia konfliktu zbrojnego. Powołanie do armii mężczyzn z dużych, zamożnych miast może doprowadzić do fali protestów oraz znacznego spadku zaufania do prezydenta.
Wszystko to wskazuje na to, że sytuacja w Rosji i na froncie ukraińskim pozostaje niepewna, a dalszy rozwój wydarzeń może mieć kluczowe znaczenie dla przyszłości zarówno Rosji, jak i Ukrainy.
Śledź na bieżąco rozwój wydarzeń związanych z wojną na Ukrainie. Czytaj raport Ukraina-Rosja na naszym portalu.
Źródło/foto: Interia