„`html
W ostatnich dniach słupska policja miała sporo pracy, a efekty ich działań mogą budzić mieszane uczucia. Zatrzymano trzech mężczyzn, którzy z pasją oddawali się niecnej działalności, włamywując się do różnych obiektów. Ich zatrzymanie na gorącym uczynku, nieco odarta z romantyzmu akcja, ujawnia jedynie ułamek ich przestępczego CV.
WIĘCEJ NIŻ JEDNO WŁAMANIE
Ostatnia analiza zebranych materiałów wskazuje, że to nie był ich debiut w świecie przestępstw. Jeden z zatrzymanych, który usłyszał aż sześć zarzutów kradzieży z włamaniem, teraz z pewnością będzie miał plenty of time, by przemyśleć swoje wyboru – dwa miesiące w areszcie to spory przedsmak kary. Jego towarzysze z przestępczej prozy również nie mogą spać spokojnie, ich tygodnie w kajdankach mogą się wydłużyć.
NOCNE WŁAMANIE DO SKLEPU
Ponadto, w ubiegłym tygodniu, słupscy mundurowi zajęli się innym przypadkiem. Zgłoszenie o włamaniu do sklepu na stacji paliw doprowadziło ich do 33-letniego mężczyzny, znanego w policyjnych ewangeliach jako rabusia. Okazało się, że to przechwycenie złodzieja to tylko czubek góry lodowej – stawka wynosi blisko 50 kradzieży w wielkopowierzchniowych sklepach. Tym razem postanowił zaskoczyć mundurowych różnorodnością swojego repertuaru, łamiąc prawo także w nowy sposób.
AKCJA W NOCY
Ale to nie koniec. W nocy, tuż po północy, policjanci zostali powiadomieni o włamaniach do firmy. Na miejsce przybyli dzielni funkcjonariusze, a dzięki precyzyjnym informacjom, zatrzymali dwóch mężczyzn w trakcie kradzieży. Monitoring i stały kontakt z dyżurnym umożliwiły im zablokowanie rabusiom drogi ucieczki. Jak się okazało, to złodzieje mają na swoim koncie więcej niż jedno przestępstwo. W trakcie przeszukań zabezpieczono skradzione elektronarzędzia oraz telefon, który trafił w niepowołane ręce podczas bożonarodzeniowego jarmarku.
RECYCLONOWANIE PRZESTĘPCZOŚCI
Prokuratura już wszczęła postępowanie, a w obliczu recydywy, dla 40-latka mogą to być naprawdę szorstkie reperkusje. Ostateczny werdykt wyda sąd, ale jedno jest pewne – dla tych mężczyzn nocne eskapady z pewnością mogą przerodzić się w długoterminowe więzienie. Kto wie, może ulubiony sposób na „zdobywanie dóbr” wkrótce odejdzie w zapomnienie?
„`
Źródło: Polska Policja