Rajd Dakar zaskoczył nas emocjonującym przebiegiem wydarzeń, a już na początku stracił dwie ogromne postacie w świecie motorsportu. Sebastien Loeb i Carlos Sainz musieli wycofać się z rywalizacji po poważnych uszkodzeniach swoich samochodów na arabskiej pustyni. W szczególności Loeb mógł liczyć na pomoc hiszpańskiej dentystki, Cristiny Guttierez, która również bierze udział w tym trudnym wyścigu.
PROBLEM SAINZA
Jako pierwszy z wyścigu odpadł Carlos Sainz. Czterokrotny zwycięzca Dakaru i obrońca tytułu był zmuszony zrezygnować po drugim etapie, na którym jego samochód dachował na 327. kilometrze trasy. Sainz nie owijał w bawełnę mówiąc: – Nie jest idealnie. Przewróciliśmy się na wydmie. Samochód jest trochę uszkodzony, podobnie jak my. Niestety, w wyniku oględzin okazało się, że jego pojazd nie nadaje się do dalszej jazdy.
LOS LOEBA
Kolejny cios dla fanów motorsportu przyszedł szybko, bo już następnego dnia. Loeb, na trzecim etapie, zderzył się z twardą rzeczywistością rajdu. Na 12. kilometrze odcinka specjalnego pomiędzy Bishą a Al Henakiyah jego Dacia wypadła z drogi i dachowała, co spowodowało poważne uszkodzenia. Cristina Guttierez, jego koleżanka z zespołu, nie mogła pozostać obojętna – wielokrotnie zatrzymywała się, by wspierać go w trudnej sytuacji. Mimo że Loeb zdołał dotrzeć do mety, egzamin techniczny wykazał, że jego samochód nie może już uczestniczyć w rajdzie. Oświadczenie brzmi: „To FINI dla Loeba i Lurquina. Po inspekcji jego Dacii przez techników FIA załoga nie została dopuszczona do startu w 4. etapie.”
KOLEJNE PROBLEMY W EQUIPE DACII
To jednak nie koniec kłopotów ekipy Dacii. Nasser Al-Attiyah, kolejny z jej kierowców, zmagał się z własnymi trudnościami na czwartym etapie, gdzie musiał zmieniać koło, co kosztowało go cenny czas. I w tym przypadku Cristina Guttierez nie zawiodła – pomogła swojemu zespołowemu koledze, zatrzymując się obok niego. Po dłuższym postoju Al-Attiyah finiszował na 19. miejscu, co sprawiło, że w klasyfikacji generalnej spadł na siódmą pozycję. Jego strata do lidera, Henka Lategana z RPA (Toyota), wynosi aż 36 minut. Czy mimo takich trudności nadal będzie liczył się w walce o zwycięstwo? To na razie pozostaje niewiadomą.
Na koniec przypomnijmy, że Rajd Dakar to nie tylko wyzwanie dla kierowców, ale również test ich wytrwałości i umiejętności radzenia sobie w ekstremalnych warunkach. A sytuacja, z którą teraz muszą się zmagać Loeb i Sainz, to doskonały przykład jak nieprzewidywalny potrafi być ten rajd.