Donald Trump odwołał swoją planowaną wizytę w Sanktuarium Matki Boskiej Częstochowskiej w Doylestown, co oznacza brak spotkania z prezydentem Andrzejem Dudą w Pensylwanii. Powody tej nagłej decyzji nie zostały ujawnione przez sztab wyborczy byłego prezydenta USA.
BRAK SPOTKANIA W DOLYESTOWN
Informacyjna Agencja Radiowa jako pierwsza przekazała wiadomość o tej zmianie. Zespół Trumpa potwierdził, że „prezydent Trump nie będzie brał udziału w tym wydarzeniu”, co z pewnością rodzi spekulacje dotyczące przyszłych spotkań obu polityków. Osoba z sztabu kandydata Partii Republikanów nie udzieliła informacji, czy do rozmowy między Trumpem a Dudą dojdzie w innym miejsce lub czasie.
PRZEDSTAWICIELE SZTABU MIELI NADZIEJE
Dzień przed odwołaniem wizyty, sztab Trumpa komunikował, że Duda i Trump będą obecni na tym samym wydarzeniu. Było to nawiązanie do planowanej uroczystości w Narodowym Sanktuarium Matki Bożej Częstochowskiej, które określane jest mianem „amerykańskiej Częstochowy”. W tym samym dniu ma miejsce odsłonięcie pomnika Solidarności i walki Polaków o niepodległość, organizowane przez Komitet Katyńsko-Smoleński.
WIZYTA W MOMENCIE POLITYCZNYM
Podczas rozmowy z Polskim Radiem Tadeusz Antoniak, przewodniczący Komitetu, zapewnił, że wydarzenie jest apolityczne. Niemniej jednak, udział Trumpa w tej uroczystości byłby niewątpliwie postrzegany jako element jego kampanii wyborczej, co dodaje całej sprawie politycznego smaczku.
Wobec tych nieoczekiwanych zmian, jednego możemy być pewni – polityka potrafi zaskakiwać w najmniej spodziewanych momentach a każdy ruch Donalda Trumpa wciąż budzi wielkie zainteresowanie. Czyżby to milczenie miało swoje głębsze znaczenie?
Źródło/foto: Polsat News