Wicepremier Władysław Kosiniak-Kamysz w środę zaapelował do społeczeństwa w związku z narastającymi przypadkami nienawiści w Polsce. Jego wypowiedź miała miejsce po ujawnieniu przez Jerzego Owsiaka, że otrzymał on groźby, które budzą poważne obawy. Szef Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy zasygnalizował, że akty przemocy słownych przypominają te, które były skierowane do zamordowanego prezydenta Gdańska, Pawła Adamowicza, i zgłosił sprawę policji. Rzecznik Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji, Jacek Dobrzyński, potwierdził, że rozpoczęto działania w sprawie podejrzenia popełnienia przestępstwa.
Groźby w sieci i ich konsekwencje
Jerzy Owsiak w swoich mediach społecznościowych przytoczył przerażające słowa, jakie usłyszała osoba odbierająca telefon w jego biurze: „Trzeba go zastrzelić”, co było poparte wulgarnymi obelgami. Wypowiedź szefa WOŚP wskazywała na rosnącą falę nienawiści, z jaką boryka się on i jego organizacja. Owsiak zaznaczył, że od kilku dni otrzymuje konkretne groźby, niebezpieczne w swoim przesłaniu, a sytuacja przypomina wcześniejsze incydenty związane z Adamowiczem.
Kosiniak-Kamysz skomentował te doniesienia, podkreślając, że nienawiść w Polsce narasta, a jego zdaniem bez zmian na najwyższych szczeblach władzy, nie można liczyć na zakończenie konfliktu społecznego.
Broń w rękach nienawiści?
W Sejmie marszałek Szymon Hołownia wyraził swoje wsparcie dla Owsiaka, ubolewając nad tym, że takie groźby w ogóle mają miejsce. Z kolei Hołownia ostrzegł przed niebezpiecznymi konsekwencjami rosnącej agresji w społeczeństwie, zauważając, że groźby can stanowią nie tylko problem słowny, ale mogą skutkować przemocą fizyczną w przyszłości.
Sam Owsiak wskazał na fakt, że zgłosił wszystkie groźby do policji z dokładnymi szczegółami, mając nadzieję na odpowiednie konsekwencje dla ich autorów.
Niezłomny w działalności
Owsiak zapewnił, że pomimo trudności, on i jego fundacja będą kontynuować swoje działania na rzecz onkologii i hematologii dziecięcej oraz będą przygotowywać się do 33. Finału WOŚP. W swoim apelował podkreślił, że nienawiść tylko utrudnia wspólne budowanie lepszego jutra.
Zarówno Owsiak, jak i Kosiniak-Kamysz zaapelowali do społeczeństwa, aby walczyć z mową nienawiści i nie pozwalać na to, by stała się ona normą, co może prowadzić do tragicznych konsekwencji. Rzecznik MSWiA, Jacek Dobrzyński, podkreślił, że nie ma miejsca na szerzenie nienawiści w polskim społeczeństwie i że odpowiednie służby będą działać w tej kwestii.
Źródło/foto: Interia
