Marcin Kierwiński, minister odpowiedzialny za odbudowę po powodzi, w ostrych słowach odniósł się do wypowiedzi Karola Nawrockiego, kandydata popieranego przez PiS. Na antenie Polsat News zaznaczył, że Nawrocki „naprawdę nie ma nic do powiedzenia”, tym samym krytykując jego komentarze na temat sytuacji w obszarach dotkniętych powodzią.
Krytyka Kandydatów w Obliczu Powodzi
Kierwiński zaproponował spotkanie z Nawrockim w Stroniu, gdzie chciałby zaprezentować „pomnik nieodpowiedzialności jego kumpli z PiS”. Odniósł się do słów Nawrockiego, który na konferencji prasowej mówił o rzekomej opóźnionej pomocy dla powodzian. „Z relacji osób z terenów dotkniętych katastrofą wynika, że pomoc nie dociera do wszystkich, a odpowiedzialny za to jest człowiek skupiony na działalności politycznej, a nie na wsparciu powodzian” – mówił Nawrocki. Kierwiński zwrócił uwagę, że temat powodzi w regionie płockim był aktualny 15 lat temu, więc nie rozumie, dlaczego Nawrocki akurat teraz poruszył ten problem.
Niepewność w Prekampanii
Minister Kierwiński ocenił, iż Nawrocki „naprawdę nie ma nic do powiedzenia” w kontekście nadchodzącej kampanii prezydenckiej. „To dość zagadkowy kandydat, który nie potrafi odpowiadać na pytania” – dodał. Zauważył, że w rywalizacji o fotel prezydencki lepiej radzi sobie Rafał Trzaskowski. Kierwiński wyraził nadzieję, że Nawrocki zyska większe poparcie, jednak zastanawia się, co może zrobić kandydat, który nie ma wyraźnych poglądów na istotne kwestie.
Również wśród młodszych liderów PiS sytuacja nie jest aż tak klarowna, co sugeruje, że wyścig o Pałac Prezydencki będzie pełen nieoczekiwanych zwrotów akcji.