Policja w Ludwigsdorfu prowadzi intensywne poszukiwania kierowcy skradzionego audi, który zignorował wezwania służb i z impetem uderzył w policyjny samochód. Po tym incydencie porzucił pojazd i rzucił się do ucieczki w kierunku Polski. W trakcie pościgu jeden z niemieckich funkcjonariuszy odniósł obrażenia.
Niebezpieczna sytuacja na granicy
Według informacji przekazanych przez niemieckie służby, zdarzenie miało miejsce w środę rano, kiedy policja federalna otrzymała wiadomość o kradzionym audi poruszającym się drogą S127, prowadzącą do Krauschwitz. Kierowca, próbując uniknąć zatrzymania, zjechał w stronę przejścia granicznego w Podrosche. Tam miała miejsce nieudana próba zatrzymania go, a kolejna próba zatrzymania miała miejsce na moście granicznym.
Szaleńcza ucieczka
Kierowca popełnił skrajnie niebezpieczny manewr, taranując policyjny pojazd „ze znaczną prędkością”. Po tym zdarzeniu przejechał przez most, porzucając skradziony samochód, a następnie uciekł do Polski. Policja z Ludwigsdorfu ogłosiła, że trwają intensywne poszukiwania sprawcy, a na miejscu incydentu pracują śledczy z wydziału zajmującego się wypadkami drogowymi komisariatu w Görlitz.
Problemy na granicy
W związku z prowadzonymi działaniami, most graniczny w Podrosche został tymczasowo zamknięty, co wpłynęło na ruch w tym rejonie. Jak podały służby, jeden z policjantów został ranny i trafił do szpitala, gdzie udzielono mu pomocy medycznej.
Śledztwo w tej sprawie trwa, a policja apeluje do świadków zdarzenia o kontakt. Wszyscy zadają sobie pytanie, jakim trzeba być człowiekiem, by w tak rażący sposób łamać prawo i z narażeniem życia innych uciekać przed wymiarem sprawiedliwości.
Jak zauważa wielu obserwatorów, niebezpieczna jazda i brak poszanowania dla życia innych użytkowników dróg stają się coraz większym problemem we współczesnym społeczeństwie.
Źródło/foto: Interia